Dziś mija rok od katastrofy, a pytań coraz więcej... Dręczy mnie to, obok istotnych spraw mojego osobistego życia również ta zaprząta moje myśli. I o tym mój dzisiejszy wpis art-żurnalowy:
Chciałam coś podobnego zrobić swojemu znajomemu na prezent, ale nie wiem co z tego wyjdzie. A w dodatku teraz boję się, że po obejrzeniu Twojej pracy, mój prezent już nie będzie miał znamion pomysłu autorskiego :(
dziękuję Agnieszko :*
OdpowiedzUsuńpięknie to wyraziłaś...
OdpowiedzUsuńRewelacyjne... Proste ale z głębią.
OdpowiedzUsuńChciałam coś podobnego zrobić swojemu znajomemu na prezent, ale nie wiem co z tego wyjdzie. A w dodatku teraz boję się, że po obejrzeniu Twojej pracy, mój prezent już nie będzie miał znamion pomysłu autorskiego :(