Lubię pierwsze dni stycznia, chętnie poddaję się magii początku roku i mam nadzieję, że uda mi się utrzymać dobrą energię tego czasu przez kolejne miesiące.
Rok 2014 żegnałam z poczuciem ogromnej wdzięczności za wszystko, co przyniósł. W nowy wchodzę z ufnością i zaciekawieniem, mam różne plany i zamiary, ale też świadomość, że nie na wszystko mam wpływ i czasem sprawy toczą się inaczej i innymi drogami, niż ja bym je pokierowała. Ale wiem też, że jest cała masa rzeczy, które zależą tylko ode mnie. Nie są spektakularne, ale konkretne i w istotny sposób wpływają na jakość mojego życia i życia tych, którzy dzielą ze mną codzienność.
Właśnie takimi sprawami chciałabym się w tym roku zająć w sposób systematyczny i uporządkowany- czyli zupełnie odmienny od mojego normalnego, czasem nazbyt spontanicznego sposobu funkcjonowania. Wymyśliłam sobie taki roczny projekt-wyzwanie: w każdym tygodniu zajmę się jedną sprawą, zrealizuję jeden pomysł, zrobię krok do przodu - jedno małe, ale KONKRETNE COŚ.
Sama często czerpię inspirację z blogowych opisów drogi ku rozwojowi innych ludzi, dlatego postanowiłam zebrać moje pomysły i dzielić się nimi z Wami w każdy wtorek tutaj na blogu. Może ktoś zechce się przyłączyć i przejść kawałek drogi razem ze mną? A może ktoś poczuje się zmotywowany do wyruszenia w swoją podróż? :)
KONKRET mojego pierwszego tygodnia roku 2015 to Zeszyt Inspiracji. Tutaj możecie przeczytać mój zeszłoroczny wpis o jego powstaniu.
Zeszyt Inspiracji był przez ostatnie miesiące moim nieodłącznym towarzyszem. Zapisywałam w nim każdy pomysł lub chociażby mętny zarys pomysłu jaki pojawił się w mojej głowie. Wielokrotnie go przeglądałam, skreślałam na żółto to, co udało mi się rozwinąć w działaniu, wykreślałam przeczytane książki, napisane posty blogowe, odwiedzone miejsca. To genialne w prostocie i oczywistości narzędzie wspierające pracę, rozwój, budowanie relacji i spełnianie marzeń :)
W tym roku dodałam sobie do niego kilka nowych kategorii (np. "Dom" i "Dobre rzeczy do ugotowania, upieczenia i zjedzenia";)) i czekam na dłuższą wolną chwilę, żeby je sobie pouzupełniać.
A tu dowód na to, że Zeszyt Inspiracji jest naprawdę inspirujący, nie tylko dla jego właściciela- rysunki Jasia z poczekalni w przychodni, kilka godzin przed narodzinami Idy :)
Polecam Wam Zeszyt Inspiracji z całego serca- to naprawdę działa :)
Pięknego roku 2015 życzę Wam tu zaglądającym! Trzymajcie się zdrowo i ciepło!
Ale piękny pomysł!
OdpowiedzUsuńChyba czas założyć własny, bo moje inspiracje fruwają na różnych karteczkach i czasem odlatują gdzieś, gdzie nie mogę ich znaleźć ;)
Dla mnie jesteś super inspirującą kobietą ! Nie piszę Ci może komentarzy ale podczytuję to o czy piszesz. Pomysł z zeszytem jest świetny a jeszcze lepszy projekt 1/52 !!! Ja cały czas szukam swojej drogi na nowy rok, chciałabym zrobić coś specjalnego ale jak dotąd zrobiłam tylko dwa postanowienia....Twój pomysł podsunął mi pewną ideę na swoje działanie w tym temacie.Muszę to tylko skonkretyzować i się z Tobą podzielę, tymczasem pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Będę Ci wiernie kibicowała! Oby udało ci się zrealizować jak najwięcej pomysłów.
OdpowiedzUsuńI przyznam, że mnie natchnęłaś swoim zeszytem inspiracji...
Dziękuję za tę inspirację i kopniaka, by w końcu pomysły spisywać w jednym miejscu. Podoba mi się Twój projekt i z chęcią dołączę:) Idę robić swój zeszyt inspiracji ;-)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa z tym zeszytem, chyba muszę sobie taki sprawić, do tej pory miałam tylko taki nie ogarniety brudnopis z zapiskami na łapu capu. Będę zagladać we wtorki :) chyba muszę sobie
OdpowiedzUsuńWidziałam dzis Wasz domek :) bardzo inspirujący :) Może tym razem uda mi sie zapisac i zrealizowac choć kilka pomysłów. Już wiem, że trzeba marzyć mało i realnie i na dzis, jutro, nie na 100 lat ;) Ściskam gorąco :)
OdpowiedzUsuńI ja idę robić swój zeszyt:) Dzięki! I wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i projekt, i jego nazwa, i apetyczny notes! :)
OdpowiedzUsuń