poniedziałek, 3 czerwca 2013

Migawki z Dnia Dziecka :)

Witajcie w nowym tygodniu i w nowym miesiącu :) 
Czerwiec zaczęliśmy Dniem Dziecka, celebrowanym na Makowym Polu przez cały weekend. Dziś przygotowałam kilkanaście migawek z soboty, o niedzieli opowiem w oddzielnym poście. 

Było kolorowo, twórczo i aktywnie od samego początku.


Tu już przy stolikach, zastanawiamy się jakie morskie żyjątka przypominają nasze dłonie.


Rysujemy ryby, rozgwiazdy i ośmiornice :)



Wyruszamy na morze, czas na połów ;)


O wędce i zabawach dywanowych z jej użyciem pisałam tutaj. Zabawę polecam gorąco, można tworzyć mnóstwo własnych modyfikacji- tym razem na każdej "rybce" napisaliśmy numerki, którym odpowiadały zadania do wykonania lub drobna nagroda.


 A tu już mini-warsztat bębniarski, poprowadzony przez mojego męża.



Janek, jak widzicie, w swoim żywiole :)


Gdy jedni sobie bębnili, drudzy łapali bańki na tarasie...


 rysowali kredą...


 a potem fotografowali się z naszym książęco-księżniczkowym monidłem :)


Pora na odpoczynek. Zastanawialiśmy się czy statyczne, nadgryzione zębem czasu bajki z kliszy przypadną dzieciom do gustu. Okazało się, że tak- dzieci z zainteresowaniem obejrzały cztery bajki. Chętnie takie wspólne oglądanie powtórzymy któregoś wieczoru.


Bardzo dziękujemy za wspólnie spędzony czas wszystkim, którzy nas w sobotę odwiedzili. Cieszymy się z nowych Gości, doceniamy tych, którzy na Makowe Pole wracają :) 
Odwiedźcie koniecznie portal Dziecio-mamia i przeczytajcie, co miłego napisała o Makowym Polu portalowa mama- założycielka i w ogóle mama dwóch uroczych rozrabiaków, naszych sobotnich Gości :) A jutro zapraszam na relację z niedzieli i może jeszcze z sobotniego popołudniowego, spontanicznego warsztatu art-żurnalowego, który poprowadziłam w ramach dopieszczania swojego wewnętrznego dziecka, spragnionego zabawy farbami i papierem ;)


Do napisania! Trzymajcie się słonecznie i ciepło, wbrew pogodzie.

5 komentarzy:

  1. Fantastyczny dzień był u Ciebie :) a bajki na starych kliszach... dziękuję za przypomnienie, muszę odnaleźć rzutnik i klisze z bajkami... cudowne wspomnienie z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zaluje ze mieszkam tak daleko...

    http://adewma.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, widać, że cudnie było, mogę tylko pozazdrościć uczestnikom:) Domyślam się, że u Ciebie czas im zleciał jak błyskawica :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieci dziećmi, u agi zawsze świetnie się bawią :))
    Dopieszczanie tych wewnętrznych ;)to było coś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe atrakcje zapewniłaś dzieciom - najbardziej świadczą o tym ich skupione (często z otwartymi ustami:) buzie.:)

    Ale to co skłoniło mnie do napisania komentarza, pomimo zmęczenia po całym dniu w pracy, to te wyświetlane bajki właśnie.:) Mam w domu całe pudełko takich klisz i..zepsuty rzutnik.:( Marzy mi się nabycie kiedyś sprawnego, bo nie wyobrażam sobie, kiedyś w przyszłości nie wyświetlać bajek swoim dzieciom.:) I uważam, że to świetna, rozwijająca wyobraźnię alternatywa dla animacji. W dodatku cały ten klimat, który tworzy zgaszone światło, charakterystyczny zapach rzutnika;) i kolorowe obrazki na ścianie jest niesamowity.:)
    Gratuluję tak udanego Dnia Dziecka i Twoim kochanym Dzieciaczkom życzę wielu uśmiechów i radości!:)
    Przesyłam buziaki i pozdrowienia!:*:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)