sobota, 19 maja 2012

Spontaniczna sesja domowa- część 1

Udało mi się przed kilkoma dniami zrobić piękne zdjęcia moim dzieciom- było to w jednej z bardzo rzadkich chwil, gdy Danusia skłonna była do współpracy, a Janek, właśnie przebudzony z drzemki, jeszcze nie bardzo wiedział, co się dzieje :)

Ze zdjęć będzie album, a dziś mam skrap z jednym z nich.


Na początku miało być bardzo prosto i ascetycznie, bo szkoda mi było zakrywać ten piękny papier, ale potem jak tu coś dokleiłam, to tam musiałam też coś dodać, żeby wyprostować kompozycję, a jak tam dodałam, to znowu gdzie indziej czegoś nagle zaczynało brakować... I tak w kółko. Wyszło zatem trochę inaczej niż wyjść miało, ale zawsze jakoś wyszło ;)

Pięknego, pogodnego weekendu Wam życzę!

7 komentarzy:

  1. cudny skrap; czerń świetnie kontrastuje z delikatnym fioletem papieru; bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś? ahaha o_O
    Wyszło fantastycznie, a nie jakoś. Kompozycja do schrupania i zdjęcie Danusi też :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś wyszło, jakoś wyszło :) I to jak pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorystyka i kompozycja bardzo mi się podobają. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ha dobre tu cos dokleiłam tam cos dodałam... świetnie wybrnęłaś, sprytnie zostały widoczne bzy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne mi jakoś :) Rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdraszczam umiejętności dodawania ;) a scrap wyszedł przecudny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)