Udało mi się przed kilkoma dniami zrobić piękne zdjęcia moim dzieciom- było to w jednej z bardzo rzadkich chwil, gdy Danusia skłonna była do współpracy, a Janek, właśnie przebudzony z drzemki, jeszcze nie bardzo wiedział, co się dzieje :)
Ze zdjęć będzie album, a dziś mam skrap z jednym z nich.
Na początku miało być bardzo prosto i ascetycznie, bo szkoda mi było zakrywać ten piękny papier, ale potem jak tu coś dokleiłam, to tam musiałam też coś dodać, żeby wyprostować kompozycję, a jak tam dodałam, to znowu gdzie indziej czegoś nagle zaczynało brakować... I tak w kółko. Wyszło zatem trochę inaczej niż wyjść miało, ale zawsze jakoś wyszło ;)
Pięknego, pogodnego weekendu Wam życzę!
cudny skrap; czerń świetnie kontrastuje z delikatnym fioletem papieru; bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJakoś? ahaha o_O
OdpowiedzUsuńWyszło fantastycznie, a nie jakoś. Kompozycja do schrupania i zdjęcie Danusi też :)
Jakoś wyszło, jakoś wyszło :) I to jak pięknie!
OdpowiedzUsuńKolorystyka i kompozycja bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńha dobre tu cos dokleiłam tam cos dodałam... świetnie wybrnęłaś, sprytnie zostały widoczne bzy!
OdpowiedzUsuńŁadne mi jakoś :) Rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńzazdraszczam umiejętności dodawania ;) a scrap wyszedł przecudny!
OdpowiedzUsuń