czwartek, 26 listopada 2009

Nasze miejsce

Gliczarów w lipcu to zdecydowanie nasze miejsce na ziemi. I tak blisko nieba:)
Praca na scraplift Uli, na cudnym chlapańcu Anny-Marii z ILS, z dodatkiem różnych papierowych ścinków i resztek tasiemek (lubię takie prace z recyklingowym potencjałem:)) oraz ćwieków ze scrap.com.pl

6 komentarzy:

  1. O, jak mi się to podoba. Pięknie wyszedł ten scrap, cudowne kolory, jak liliowe niebo o zachodzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa, cudowny!!!!!
    I ten paluch.... Miodzio!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieziemsko podoba mi się zestawienie kolorów! Jest boskie!

    buziole :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze autora z zdjęcia mogłabyś dodać ;)
    Asia K

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)