wtorek, 3 lutego 2015

Projekt KONKRET 5/52

W piąty tydzień mojego konkretnego projektu wchodzę z nieco nadwątlonymi siłami. Pochorowały się nam dzieci, znów odgłos działającego inhalatora jest muzyką naszej codzienności, na przemian z kaszlem na trzy małe gardła. To zdecydowanie taka sytuacja, w której celebrowanie zimy wydaje mi się absolutną niemożliwością.


Wiem już z wcześniejszych doświadczeń, że bardzo ważne jest dla mnie w takim chorobowym czasie to, żeby znaleźć wokół siebie odrobinę ciszy i przestrzeni "na pomyślenie". Odrobinę, ale każdego dnia, zwłaszcza w te dni najtrudniejsze.  Będę zatem w tym tygodniu szukać tej ciszy w swojej rzeczywistości, będę może dlatego mniej on-line, częściej z językiem za zębami, uważniejsza na własne słowa, wrażliwsza na komunikaty innych, także te bezsłowne.

Taki trochę niekonkretny ten piąty konkret, ale tego teraz potrzebuję. Może Ty też?

Dziękuję za odwiedziny. Trzymajcie się zdrowo!

5 komentarzy:

  1. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  2. przede wszystkim zdrowia dla dzieciaków :*
    a Tobie życzę żebyś znalazła ciszę, z doświadczenia wiem, że im bardziej takowej potrzebuję tym więcej rzeczy z zewnątrz próbuje mi ją zakłócić... :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że żadnej mamie nie będę musiała tego tłumaczyć :) Z drugiej strony... tylko raz podczas choroby dzieci miałam ciszy pod dostatkiem, ale wtedy było z nimi naprawdę źle, więc już wolę tak jak jest. Zdrówka i dla Was:*

      Usuń
  3. U nas nawet inhalator odmówił współpracy...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)