czwartek, 28 listopada 2013

Siostro, siostrzyczko...

Przy okazji przedświątecznych warsztatów dla dzieci wyciągnęłam stemple z sosnowymi gałązkami i odpłynęłam... ku latu i wakacjom w Tatrach :)
Po ciężkim, pracowitym dniu, w dość trudnym dla mnie czasie, powstał taki oto lekki, szybki skrap. Z potrzeby serca, bez analizowania, po prostu.



Proszę nie pytać, co ja tu chciałam wyrazić, bo nie wiem. Ale tak, to prawda: bardzo kocham moją Siostrę ;) I Gliczarów Górny w lipcu! :) I drzeć papiery lubię, zwłaszcza makowe.

A propos papierów: zapraszam Was na błyskawiczną promocję na pożegnanie listopada. W sklepie Makowe Pole od dziś do soboty (30.listopada do północy) znajdziecie ponad 30 papierów z kilku kolekcji Makowego Pola w bardzo promocyjnej cenie!


Promocją objęta jest najnowsza kolekcja "Batik", warto wypróbować jak się prezentuje w świątecznych projektach :)
Papiery można zamówić na prezent mikołajkowy z wysyłką pod wskazany adres, bez załączania rachunku.
Zapraszam i polecam :)
Pozdrawiam serdecznie i do napisania!

4 komentarze:

  1. Te piórka stemplowane gesso, obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram przedmówczynie! Lekko, a jakże pięknie! I wymownie.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny jest :) piórka jak żywe :D
    aż mi się w góry zachciało... oby do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna praca :) i piękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)