Mam w swoich pudłach papiery do scrapbookingu i dodatki, które pamiętają jeszcze moje scrapowe początki. Niektórych już nie można nigdzie kupić, mają więc wartość niemal kolekcjonerską, ale przecież nie do kolekcjonowania, a do używania, czyli cięcia, gięcia i klejenia je kupiłam. Dlatego co jakiś czas, przeglądając zawartość pudeł, wyjmuję z nich jakiś zachomikowany arkusz papieru, kwiatek, ćwiek, rameczkę lub tekturkę i robię coś zupełnie niezobowiązująco, bez planu i wytycznych, nie zastanawiając się nawet czy coś jest czy nie jest w moim stylu.
Tak powstał ten notesik.
Zamykany na gumkę z falbanką umocowaną na tylnej okładce. Z ozdobnymi przekładkami.
Piękny, kwiatowy lekko przetarty i rozmyty papier skierował mnie w stronę romantyczną, słodką i dziewczęcą. To nie do końca "moja strona", ale notes mi się podoba :)
Myślę, że sprawdziłby się jako sekretny pamiętniczek dla jakiejś Młodej Damy lub jako zapiśnik na przykład na dobre pomysły dla Damy w Każdym Wieku :) Czeka na nową właścicielkę na Makowym Polu.
Pozdrawiam serdecznie!
Świetny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńBaaardzo słodki :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem bardzo w Twoim stylu, i taki właśnie uwielbiam...mam jeden podobny- i też zachomikowałam na "zaś" :p
OdpowiedzUsuńromantyczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę kolekcję Primy! Też jeszcze gdzieś mam zachomikowany pad tych papierów i przyznam bez bicia, że szkoda mi ich pociąć... Muszę chyba się zapisać na jakąś terapię ;)
OdpowiedzUsuńNotesik piękny, "księznickowy" jak to określiła moja siostrzenica (choć ja tam księżniczek nie dostrzegam w ogóle, ale chyba za stara jestem po prostu) i słodki :)