Danusia zażyczyła sobie skrzydeł. Motylich. Na bal karnawałowy. Myślałam długo: szyć je czy kleić? Przemknęło mi przez głowę, przyznaję szczerze, by po prostu kupić, ale... no, chyba lubię sobie uatrakcyjniać życie ;)
Postanowiłam uszyć z tego, co miałam akurat w domu (turkusowa i niebieska bawełna, filc w arkuszach, gumka z falbanką i poliestrowe wypełnienie z poduszki). Szyłam skrzydła w zeszłym roku, nawet w kilku egzemplarzach, anielskie. Wydawało mi się, że motyle będą prostsze, ale zdecydowanie nie były. Przy pracy złamałam dwie igły, przepaliła mi się żaróweczka w maszynie, poprawiałam, zmieniałam, doszywałam, prułam i przeszywałam wszystko kilkakrotnie, a efekt jest i tak daleki od zamierzonego.
Skrzydełka wyszły dość nietypowo. Na takich puchatych poduszkowcach daleko by się chyba nie zaleciało :)
Były jednak kolorowe i jedyne w swoim rodzaju i na balu się sprawdziły. I oprócz Danusi nie było żadnego innego motyla w okolicy (jedynie Mroźna Wróżka z motylimi skrzydełkami ;))
Trzeba jednak przyznać, że taki bal przebierańców to naprawdę poważne wyzwanie dla kreatywności, miło przejść przez to z powodzeniem, bez większych nakładów finansowych.
Tym, którzy jeszcze przed swoimi balami, życzę fantastycznej zabawy, a Ci, którzy już po może zdradzą jakie kostiumy w tym sezonie najmodniejsze? :)
Wszystkich Was pozdrawiam serdecznie!
Skrzydła wyszły urocze i w sumie całkiem praktyczne - zawsze mogą posłużyć jako poducha czy przytulanka, bo wyglądają mięciutko :) Ja w tym roku postarałam się chociaż trochę nie iść na łatwiznę i do pirackiego kapelusza dorobiłam na szydełku brodę i dredy z koralikami jak u Jacka Sparrowa :)
OdpowiedzUsuńSą świetne! U mnie króluje Tygrysek, najpierw były to paski z taśmy malarskiej naklejone na ubranie, buziaka i ulubioną przytulankę, bo córcia oglądała akurat Kubusia Puchatka i płakała, że ona nie ma pasków, a potem poszłam na łatwiznę i kupiłam gotowe tygrysie przebranie, do którego domalowujemy nos i wąsy. I tak mam w domu brykajacego Tygryska prawie codziennie. :-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jestes dla siebie zbyt krytyczna !
OdpowiedzUsuńpięknie ci wyszły
OdpowiedzUsuńmy niestety w tym roku poszliśmy na łatwiznę, choć szycie stroju chodzi za mną od lat
Skrzydła wyszły fantastycznie! Maja piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuń