środa, 2 lutego 2011

Moje oczko w głowie:)

Lubię takie wyzwania, które stwarzają okazje do zrobienia czegoś trochę inaczej, a nawet zupełnie nie po swojemu. Zrobiłam już wystarczająco dużo prac, żeby wiedzieć, czego na pewno nie lubię u siebie, co mi nie pasuje. No i wiem na przykład, że nie lubię takich "przeciągów" jak na tej pracy zaproponowanej do liftowania przez Katasiaczka. Jednak zmierzyłam się z nią i oto efekt:Bazą pracy jest mój najulubieńszy z papierów z kolekcji Full of colors ILS i czuję, że to on mi trochę uratował skórę w tym wypadku, bo mimo pustki, coś tam się na tym papierze dzieje.
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających!:)

4 komentarze:

  1. Piękny scrap, poruszający, zwłaszcza przez to zdjęcie malucha :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się bardzo podoba:) Zdjęcie maluszka i owocki super. Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie podoba się ten "przeciąg"! piękny skrap!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem Cie z tymi 'przeciagami'. Niestety coraz wiecej ich na skrapach (takie moje wrazenie).

    Moze to wiesniackie, ale ja lubie duze zdjecia na skrapach. Lubie jak to zdjecie jest widoczne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)