Wierzę, że ten związek ma w moim życiu priorytet i nawet nożyczki śmierci nie mogą go przeciąć.Stęskniłam się już strasznie za papierem, a dodatkowo moją tęsknotę zwiększały niemiłosiernie nowe papiery z ILS (tu jeden z kolekcji "Full of colors"). Poza bazą na pracy same odpadki:) Kawałki paska, który się popsuł (użyłam go miejscami również jako maski), taśma z nożyczkami zerwana z jakiejś przesyłki, znaczek i maszynowe przeszycia (nawet nie zmieniłam nitki w maszynie po ostatnich moich szyciowych zmaganiach). Taki mały recykling.
Stwierdziłam, niestety przy okazji, że żadna inna gałąź rękodzieła, przynajmniej z tych, których spróbowałam, nie jest tak bałaganogenna jak skrapowanie... Na co by się tu przerzucić? ;)
Pozdrawiam ciepło!
Piękny i te kolory .......
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
rewelacyjnie ulepszyłaś ten paper przy pomocy tych odpadków :)
OdpowiedzUsuńfajny scrap :D
OdpowiedzUsuńSzycie chyba jest bardziej bajzlotwórcze :D (przynajmniej tak twierdzi mój mąż), ale mogę się nie znać, bo nie scrapuję
Uwielbiam tę prace, jest piękna, bogata w przekazie - jak to u CIebie... te koła, poplątania mnie zniewalają :*
OdpowiedzUsuńNa nic się nie przerzucać!!! :))) Praca cudna, zwłaszcza rozwaliło mnie wyznanie, że to wszystko z odpadków. Podziwiam tę Twoją wspaniałą kreatywność!
OdpowiedzUsuńAgnieszka jak Ty to robisz, że codziennie zachwycasz czymś nowym?
OdpowiedzUsuńojej:) nie przypuszczałam, że ktoś zrobi taki niezły użytek z taśmy, którą oklejam przesyłki:)
OdpowiedzUsuńforma i przekaz bajeczne
OdpowiedzUsuńzachwyciła mnie koncepcja wątku i osnowy!
OdpowiedzUsuńi priorytetu.
kłaniam się nisko w wielkim podziwie.
Co tam bajzel, jak z tego chaosu wychodzi coś takiego niezwykłego! Prócz strony wizualnej, i przesłanie bardzo mi się podoba, pięknie powiedziane!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńextra ^^
OdpowiedzUsuńtemat poruszył...
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuń