Zacznę od końca, czyli od tworzonych przez dni kilka i dopiero dziś sfotografowanych dwóch torebek, sióstr tej. Uszyję jeszcze z dziesięć i może w okolicach jedenastej wyjdę na prostą;)Jabłka (po Danusiowemu "apaka") bardzo wdzięcznie udają tu ielesowe guziczki.
A teraz po kolei od czwartego maja:
4/31 Trwam w kulinarnym szale!:)Ale jem nie tylko dla siebie...5/31 Też gotowałam, i nawet z pozytywnym skutkiem, ale zdjęcia z konsumpcji nie nadają się do upublicznienia.
6/31 Popijam scenariusz kolejnego spektaklu przesłodzoną czekoladą z automatu.Moja siostra uczy się do matury :)A moja Mama rozwija plastyczne umiejętności, wszystko dla wnuczki.7/31 Wyjrzało dziś słoneczko, więc wyszłyśmy z Danusią na trawkę.I oglądałyśmy ptaki.Lubię ten maj:)
Pozdrawiam ciepło!
Gratulacje brzuszka :) Zobaczysz, jak to jest z dwójeczką hehe :) Między moimi jest 1 rok i 4 miesiące różnicy - powoli wychodzę na prostą (starsza córka ma 2,5 roku) :)
OdpowiedzUsuńI super fotki - widać, że sporo się wokół Ciebie dzieje :)
A ja nie wiedziałam, że Ty przy nadziei jesteś :))) To gratuluję i dużo zdrowia dla Was życzę! I smacznego :)))))))
OdpowiedzUsuńgratulacje:) pewnie piękne uczucie mieć w sobie nowe życie,może kiedyś tego doświadczę. A torebusie bardzo radosne i kolorowe
OdpowiedzUsuńMakóweczko- !!!!!! GRATULACJE!!!!!!
OdpowiedzUsuńzdrowia i sił dla obojga!!!!!!!!!
piękne zdjęcia!!!!
Gratuluje Wam obojgu :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wspaniałe, a pepowe torebki urocze:)
Gratuluje!
OdpowiedzUsuńPiekna ta Twoja majowa kronika:)
Ale piięknieeee! I torebki i blog :) sie zachwycam bo pierwszy raz zajrzalam i taka zachwycona sie witam :)
OdpowiedzUsuńgratulacje:*
OdpowiedzUsuńtorebki super:)
Brzusio! Piękny, po cichutku gratuluję, tak żeby nie zapeszyć:)Zdjęcia ogromnie mi się podobają, szczególnie to "teatralne" i kulinarne.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka:)