Gdybym była chociaż odrobinę cierpliwsza i pozwoliła sobie rozłożyć pracę na kilka dni, efekt byłby zachwycający:). Ale że cierpliwa nie jestem i wszystko chcę teraz, zaraz, już no to powstało takie coś, bardzo dalekie od doskonałej wizji, którą miałam w głowie...Bazą torebki jest kawałek nogawki starych dżinsów. Obrazek powstał z filcu i guzików. Torebkę zapina się na guzik. Środka nie pokazuję, bo niestety jest niewykończony, ale jeszcze się nim zajmę. Zamierzam również wymienić różową wstążkę na porządniejszy, trochę krótszy uchwyt z dżinsu, tak, żeby Danusia mogła nosić torebkę w ręku. Wstążka na dłuższą metę się nie sprawdzi.
Chciałabym móc napisać, że zdjęcia mi jakieś krzywe wyszły, a w rzeczywistości torebka krzywa nie jest, ale... JEST KRZYWA. Ale czyż nie chodzi o radość samodzielnego tworzenia czegoś niepowtarzalnego? Tego się w każdym razie zamierzam trzymać:)
Pozdrawiam serdecznie!
Wow! Cudna :) mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńoj Agnieszko - jest ślicznA!!!
OdpowiedzUsuńobrazek bajeczny:)))
ale rozumiem Cie bardzo...też mam tak, identycznie...no nie potrafię - chciałabym perfekcyjnie - i nie potarfię
teraz czas taki, ze dołuje mnie to okrutnie...gdzieś mi się radośc zgubiła:/
:))) Gdybym miała lat tsy i pół, byłabym zachwycona! Zresztą mam lat osiemnaście i coś tam ;) i też jestem zachwycona. Udała Ci się torebusia. :)
OdpowiedzUsuńo rany!!!!!!!!!!!! jest absolutnie,totalnie zachwycająca!
OdpowiedzUsuńkurcze, szkoda, że nie widzę zdjęć:(
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego, z resztą jest wszystko w porządku...
może kiedyś mi się wyświetlą i zobaczę tą zapewne śliczną torebunię:)
Jest cudownie radosna! :)
OdpowiedzUsuńUrocza jest! i to że krzywa troszkę dodaje jej uroku jeszcze więcej!
OdpowiedzUsuńMarudzisz, torebka jest naprawdę urocza! :)
OdpowiedzUsuńPepa wymiata!
OdpowiedzUsuńjuż sobie wyobrażam minę panny Danusi na widok torebki z idolką...
OdpowiedzUsuńkrzywość w wypadku tego egzemplarza nawet wskazana. :)
hehe, jest super^^ a że troszkę krzywa... taki jej urok właśnie :D mi się bardzo podoba i myslę że najwazniejsze aby była w guście małej właścicielki i ją cieszyła :)))
OdpowiedzUsuńkochana... urocza jest i właśnie dzięki temu ze nie od linijki czy centymetra... ja też należę do tych niecierpliwych i też bym chciała juz zaraz a Danusia i tak będzie ją ciagać wszędzie ze sobą, zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńTorebka to piękny trapez:) Fenomenu Świnki Pepy nie rozumiem, ale to dlatego, że "moje dziecko" ma lat blisko 13 :) Widziałam ją już na kilku blogach i Twoja bardzo mi się podoba ( zwłaszcza, że jest filcowa :)
OdpowiedzUsuńAleż efekt JEST zachwycający!! I to nie tylko dla wielbicieli świnki Peppy :-DDD
OdpowiedzUsuńmoja niespełna 3 letnia córka lena gdyby zobaczyła to cudo z jej ukochaną świną peppą.... PIĘKNA WYSZŁA!!!!
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba ;)
OdpowiedzUsuńSuperowa jest!!!
OdpowiedzUsuńProsiak jest zaje*fajny :D
:*
aa dlaczego brakuje tu mojego komentarza.. przeurocza ta torebeczka, jak dla mnie niesamowicie udana
OdpowiedzUsuńRewelacja - Gratuluję...
OdpowiedzUsuńŚwietna torebeczka!