Trudno jest coś tworzyć, gdy w głowie czasem tyle krytycznych głosów, tyle demotywujących myśli... Dla mnie każda nowa praca, nawet taka, z której nie jestem do końca zadowolona, to kolejny poluzowany centymetr w sznureczku mojego gorsetu.
Praca powstała przy okazji piaskownicowego wyzwania Ki. Użyłam w niej papieru z kolekcji "Oblicza barw", nad którym już niejednokrotnie wcześniej zatrzymałam rękę z nożyczkami, myśląc, że kiedyś na pewno znajdę lepszy, ciekawszy sposób jego użycia. Tym razem się nie wahałam:)
A u Ani-Marii - autorki wspomnianej kolekcji- cudowności do wylosowania!
kiedy zobaczyłam ten kolaż, pomyślałam, ze Elizy on :D
OdpowiedzUsuńbardzo w stylu 2:16:)))
Rewelacja!
Makówko, w Twojej pracy jest tyle impulsów, że nie nadążam za moim ciągiem skojarzeń. Dawno nie nakarmiłam tak umysłu okiem. Genialnie!
OdpowiedzUsuńwłaśnie czatowałam aż wystawisz ten kolaż, żeby jak najszybciej pospieszyć z zachwytami!
OdpowiedzUsuńze wszystkich gorsetowych prac - coś niesamowitego!!!
i tak, zazdroszczę, że sama takiego nie zrobiłam.
Makóweczko, odsłaniasz co chwilę kolejne warstwy twojego talentu.
myślę, że jeszcze niejedno zaskoczenie i niejeden zachwyt przed nami.
nie mogę się doczekać. :)
Świetne! Ja tu widzę 4/5 swoich myśli, które mnie nawiedzają, jak zabieram się za jakieś wyklejanki. Dobrze wiedzieć, że nie ja jedna tak mam:)
OdpowiedzUsuńGorset jest wspaniały - rewelacyjna robota!
OdpowiedzUsuńCynko, dla mnie w ogóle kolaż to Eliza, oddzielna przegródka:) I pewnie bardzo trudno będzie mi w tym moim kolażowaniu od Niej uciec, bo nawet, gdy nie chcemy i może o tym nie wiemy, to co podziwiamy w jakiś sposób nam się narzuca...
OdpowiedzUsuńTim, mam nadzieję, że było smacznie? :)
Elizo,miałam przed Tobą właśnie największą tremę... To mówisz, że ujdzie? :)
Mrouh, to chyba nie jest nawet połowa myśli, które mnie przy tworzeniu napadają...
Justyś :*
czy mogę tym razem krótko?
OdpowiedzUsuńta praca mnie ZACHWYCIŁA!!!I zachwyca nieustannie...
dziekuję Ci :*
odważnie, bo nie każdy się przyznaje, że ma takie właśnie myśli... luzuj dalej gorset:))) bo do twarzy Ci w poluzowanym:)
OdpowiedzUsuńCudo!
FANTASTYCZNY pomysł! wykonanie! jestem pod ogromnym wrażeniem.To się nazywa artystyczna dusza! Mój gorset ciasno związany ;>
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie potrzeba żadnych słów komentarza, kolaż broni się sam :-) A mnie pozostaje tylko kontemplować w zachwycie! :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie "nie jestem za starna na wyklejanki" i "ile pod tym bedzie komentarzy"":) Swietne!
OdpowiedzUsuńzachwyt mój niech niezostanie niemy bo słowa nie są w stanie go wyrazić :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolaż, jestem zauroczona!!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do siebie po odbiór wyróżnień!
cudny!!..podpisuje się pod komentarzami obiema łapkami:))
OdpowiedzUsuń