środa, 1 października 2008

Był ślub...

...miesiąc temu. Zegar dla Nowożeńców, żeby im odmierzał same szczęśliwe godziny.
I kartka dla Pary Młodej. Motyw drzewa z bogatą symboliką, którą niech już sobie każdy samodzielnie wywiedzie, bo coś nie mam natchnienia do jej objaśniania...
Jeszcze tylko napiszę, że doszła dziś do mnie przesyłka od Efemerydy, ale przepiękną zawartość pokażę na dniach, jak tylko zrobię jej w miarę oświetlone słońcem zdjęcia. I jeszcze mam ochotę pochwalić się zakupami poczynionymi na Kramie u Mia_mi:)
Aha, pytanie z zupełnie innej beczki, skierowane do Warszawianek: ma ktoś namiary na dobrego, godnego polecenia alergologa, najlepiej takiego, który zna się na niemowlakach? Będę ogromnie wdzięczna za informację (na maila najlepiej).

6 komentarzy:

  1. Piękne prezenty! Konwaliowy zegar cudny.
    Jak to alergia pokarmowa, to może pomogę coś? U mnie w rodzinie celiakia i różne takie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam konwalie :-) Zegar przepiękny! Pozdr., M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że dotarło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny zegar, aż pachnie na odległość tymi konwaliami.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czadowy zegar, z konwaliami...od razu zapachniało mi wiosną :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zegar jest niesamowicie piekny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)