piątek, 26 września 2008
Przyszło pocztą;)
Przydarzył się nam drobny, ale niezbyt miły szpitalny epizod z D. w roli głównej:( Po powrocie do domu w skrzynce czekało na mnie awizo. Wybrałam się z nim dziś na pocztę i odebrałam przesyłkę z tym w środku:Korale wygrane u Qlki w zgadywance i uroczy, ciepły, kolorowy i radosny bonus w postaci karteczki. Nie muszę chyba mówić w jak znacznym stopniu poprawił się mój niezbyt dobry poszpitalny humor:) Tej przesyłki zupełnie się nie spodziewałam, a dodam, że kartkę widziałam na Qlkowym blogu i do głowy mi nie przyszło, że to może być dla mnie:))) Tym milsze zaskoczenie. Dziękuję Ci, Ewo, bardzo, bardzo serdecznie!
Etykiety:
inne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Och, jak się cieszę, że doszło!!!
OdpowiedzUsuńI jak pięknie pokazałaś:)
Mam nadzieję, że korale będzie się (dobrze) nosić.
I jaki szpital, hę???????
Trzymaj się i nie choruj!
Dokładam jeszcze jednego pocieszaczka - na blogu House of Art wygrałaś "Cloth Paper Scissors" :-)
OdpowiedzUsuńCzekamy na Twój adres.
Dużo zdrowia zyczę!
Qlka lubi i potrafi zaskakiwać :))
OdpowiedzUsuńOd razu poznałam qlkowy styl:)) Makówko, bardzo się cieszę, że się poznałyśmy:)
OdpowiedzUsuńObyś trzymała się od szpitali jak najdalej:*
Qlka szaleje :D
OdpowiedzUsuńSuper niespodzianka :*
Kurczę, jak ja tak wygrywam to chyba powinnam w totka zagrać;) Poczekam na jakąś większą kumulację.
OdpowiedzUsuńA Qlka naprawdę potrafi sprawić radość, to już drugi raz jak się o tym przekonuję:)
Marto, też się bardzo cieszę, napisałam więcej u Ciebie, przybieram się do maila:*
Nowalinko, Jaszmurko, dzięki za odwiedziny:)