Długo mnie nie było w zasięgu komputera. Wspaniałe są takie wakacje! Byliśmy na przeszło dwutygodniowych rodzinnych rekolekcjach niedaleko najcieplejszego miasta w Polsce:) A to zdjęcie zrobione zostało podczas naszej wycieczki do...a może ktoś zgadnie? Gdzie są takie piękne malowane domy?
W Zalipiu?
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie bylam ale w Krakowie jest restauracja u Zalipianek z takimi ornamentami :) Sliczne zdjecie!
ślicznie wyglądasz i śliczne Maleństwo:)
OdpowiedzUsuńco do koloru Twoich ubrań, to nie wiem czemu, ale zawsze wyobrażałaś mi się w makowej czerwieni:))
ale tak jest świetnie:))
Ach, cóż za kolory!
OdpowiedzUsuńŚwietna fotka...strzelać nie będę, bo pewnie nie trafię ;)
Tak, Marysiu! To Zalipie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce, chyba poświęcę mu osobny post.
Agata, wiesz, byłam zachwycona tym,że w turkusie tak wspaniale dopasowałam się kolorystycznie do zalipiańskiej scenerii:)Udało mi się całkiem przypadkiem. Ale czerwień lubię także.
Alinko, pozdrawiam kolorowo:)
Świetne zdjęcie, ten dom i Ty wyglądacie jak z jednej bajki. :) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńAleż prześlicznie wyglądasz! No bluzka dobrana kolorystycznie cudnie! :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś :D
cudowności!!!! :*
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcie!!!!!
OdpowiedzUsuńI wyglądasz przepięknie!
Przepiękne!
OdpowiedzUsuń