Podczas wczorajszego Danusiowego spacerku z tatą stworzyłam (zamiast drzemać;/) pokrowczyk na moje kombinerki do robienia biżuterii. Mam zwyczaj nosić je ze sobą, zawinięte w folię bąbelkową, co niekoniecznie korzystnie wpływa na wizerunek kobiety subtelnej i eleganckiej;) Pokrowczyk ten oto z pewnością sprawi, że wyciągać będę kombinerki z torebki bez większego zażenowania (pod warunkiem, że nikt nie będzie się zbyt wnikliwie przyglądał szczegółom- jako żywo arcydziełem sztuki krawieckiej to to nie jest...)
A wieczorem, zafascynowana odkryciem w swych zbiorach sporej ilości filcu, zrobiłam jeszcze ptasi igielnik. Za bazę i wypełnienie posłużyła mi...poduszeczka powiększająca ze stanika:D
O jeny jeny, świetny pomysł z tym igielnikiem i pokrowczykiem, Też se taki produknę ale na szydełka :D Igielnik słodziutki, poduszki do stanika mam gdzies tam walajace sie więc pomysł zgapiam Makóweczko. :) Ślicznie wyszedło Ci to dziełko. :)
OdpowiedzUsuńO mój Boże O_o
OdpowiedzUsuńpadłam... przepiękny ten "pizdryk" na igiełki o_O
zakochałam się!
Ja wtykam igły gdzie popadnie :( Muszę nad czymś takim podumać...
Ale cudo! No cudo! Pokrowczyk na "kombinerki" ;) też świetny, no ale poduszeczka mi go przyćmiła :P
Boski jest ten push-up`kowy ptaszek na szpilki! Od miesięcy mam w planach coś na szpilki zrobić..
OdpowiedzUsuńA etui na narzędzia również urocze!
Nie, no, żebym ten tego, ale jak dla mnie ptakol rządzi fioletowo :)))
OdpowiedzUsuńA u mnie tyle tych "wypełniaczy" sie wala niepotrzebnie....
Piękny ten ptaszek!
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
OdpowiedzUsuńszczerze cieszę się, że znów pojawiłaś się na swoim blogu :). Witaj po długiej przerwie!
I znów kolory i kształty w niebanalnych kombinacjach, którymi można ucieszyć oczy do kształtów słów przywykłe;)!
Pozdrawiam ciepło z deszczowego Grodu Kraka!
p.s. Rzeczywiście w miejsce zażenowania spokojnie może wskoczyć duma Twórcy! bardzo to urokliwe, jak zwykle:)! (to o pokrowcu)
p.s. 2. jaki boska chata!!! (to o boskiej chacie)
(komentarz dwa w jednym)
Rany, jakie to cudowne!!!!!!
OdpowiedzUsuńFilc górą :) Bardzo fajne połączenia kolorków.
OdpowiedzUsuńA do czego używasz kombinerek, które mieszkają sobie w torebce?
Królewno, kombinerek używam do produkcji biżuterii:)zajrzałam do Ciebie i zazdroszczę, że znasz się na "żywym" filcu.
OdpowiedzUsuńPo waszych komentarzach doszłam do wniosku, że chyba umiem robić... zdjęcia. Mnie na żywo ten ptak aż tak nie zachwyca;)))
Śliczny pokrowczyk makowy, ale ten ptaszor mnie rozbroil całkiem!
OdpowiedzUsuń