Ekspresyjnie kolorowy albo kolorowo ekspresyjny- taki właśnie był warsztat Kasi Krzymińskiej Czekoczyny, w którym z inspiracji pewnej Dobrej Duszy, miałam przyjemność wziąć udział w sobotę na Ogólnopolskim Zlocie Scrapbookingowym.
Niezwykle relaksujące doświadczenie- usiąść na krzesełku warsztatowej uczestniczki w miłym towarzystwie (Elizo :*), dać się prowadzić, zrobić coś inaczej niż zazwyczaj :)
Subtelna, pastelowa baza ( z pięknej kolekcji Illumination marki 7 Dots Studio) szybko pokrywała się kolorami. U mnie, chyba troszkę za sprawą sukienki, którą miałam na sobie, zrobiło się intensywnie kontrastowo- ale tak lubię :) Może przyczyniło się do tego także zdjęcie z moimi dwiema Siostrami- każdy kolor odpowiada jednej z nas, bardzo się różnimy, ale okazuje się, że to razem "gra" :)
W naszych warsztatowych wyprawkach znalazły się kwiaty Primy, które wyjątkowo lekką ręką przyklejałam do pracy- normalnie taka ilość starczyłaby mi na ozdobienie trzech albumów ;)
Tutaj oglądane przez ramię prace innych dziewczyn, praca wre :)
Tu my, zadowolone warsztatowiczki z naszą inspirującą Instruktorką :)
A to moja praca:
Całość to owoc warsztatu, w domu dodałam tylko tytuł i żelopisowe napisy.
Z resztek papieru i dodatków z warsztatowego pakietu powstał w sobotę nocą jeszcze jeden scrap. Ale o nim innym razem :)
Dziękuję za wszystkie spotkania i najkrótsze nawet rozmowy na Zlocie- zawsze dobrze mi robi takie odwirtualizowanie skrapowego świata. Zabrakło mi jednak czasu na porządny spacer między stoiskami, ale może i dobrze: tyle pokus, a tak mało środków na ich spełnienie ;)
Pozdrawiam najserdeczniej!
Świetna relacja! :) Bardzo miło spędziłam czas w twórczym towarzystwie. I choć mojej pracy daleko do ideału, to i tak cieszę się, że mogłam spróbować czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie kolorowa praca! Od razu widać rękę Artystki :)
OdpowiedzUsuńAleż miło było Cię uściskać i pogłaskać po brzuszku :)
cały dzień miałam otwarty ten post i sobie do niego zaglądałam dla "odtrutki" po rozmaitych burzach i dla nabrania oddechu wśród energicznej pracy. :)
OdpowiedzUsuńto były moje ulubione chwile zlotu.
i te pastele... ciągle o nich myślę... ;)