Na fali powarsztatowego entuzjazmu, z dodatków, które mi po warsztacie zostały, a także z materiałów, które nabyłam na zlocie powstała prawie przed tygodniem taka praca:
Trochę zadziorna, z kolorystycznymi antagonizmami, szybkimi pociągnięciami pędzla i kredek, łagodzona jednak kwiatami i czułością- to chyba dobra ilustracja dla moich relacji z nieco czupurnym i mającym swoje -koniecznie odmienne niż ja- zdanie w każdej niemal kwestii Jasiem ;)
A napis na scrapie prosty, ale znaczący- Janek zachowa swoją pozycję Synka-Małego Księcia, bo oczekiwane przez nas Maleństwo okazało się dziewczynką :)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Fantastyczny!! Energia aż kipi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny LO! Córeczki gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten scrap! Cudnie kolorowy, energetyczny i radosny!
OdpowiedzUsuńPiękne, świetna gra kolorów :) i to zdjęcie !! - jest przeurocze :)
OdpowiedzUsuńCudowności!
OdpowiedzUsuńdługo cię nie ma?
OdpowiedzUsuń