Wygląda na to, że aż tydzień zajęło mi "dochodzenie do siebie" po hucznym świętowaniu pierwszych urodzin Makowego Pola ;) Fotorelacja z sobotniej imprezy pojawiła się już na początku tygodnia na mojej stronie na FB, ale do napisania posta na blogu zbierałam się dłużej. Bo tyle chciałabym napisać... Dochodzę jednak do wniosku, że większość tego daje się zamknąć w jednym słowie: Dziękuję! Ale troszkę do tego jednego słowa dopowiem, pozwolicie? :)
Dziękuję wszystkim, którzy mnie przez ten rok wspierali: konkretnym czynem, dobrym słowem, swoim entuzjazmem, byli obok z przyjaźnią i życzliwością. Dziękuję tym, którzy przychodzili na organizowane na Makowym Polu warsztaty, tym, którzy mi zaufali i zapisali na zajęcia swoje Dzieci.
Ten rok był dla mnie pełen wyzwań, wytężonej pracy, radości i kreatywności na wielu różnych poziomach. Jestem wdzięczna za ludzi, których w tym miejscu, przy okazji makowych działań poznałam- dla samych tych spotkań warto było stworzyć pracownię na Daszyńskiego 47 :).
Dziękuję wszystkim, którzy mimo wiatrzyska, deszczu i gradu tak licznie przybyli w minioną sobotę na wspólne świętowanie. Zachodzę w głowę jak my się pomieściliśmy? ;)
Tym, którzy przybyć nie mogli, dziękuję za pamięć i ciepłe myśli przesyłane różnymi drogami.
Zapraszam teraz do obejrzenia zdjęć, może starczą za wiele słów :)
Obdarowywana byłam od progu :)
Moi Goście przy twórczych stolikach.
W tym samym czasie powstawał wieeeeeelki obraz.
Kto chciał, mógł podejrzeć jak Aneta Pinki World tworzy szydełkowo-koralikową bransoletkę :)
Na Makowym Polu gościliśmy wyszkowską, ale znaną już w całej Polsce (i nie tylko) markę ubranek dla dzieci Gapula. Tutaj uroczy gapulowy model :)
Mała Mi- Wielka Artstka! :)
Jak to na urodzinach: "torcik" i dmuchanie pierwszej świeczki :)
Było też gromkie "Sto lat!" odśpiewane przez Gości :)
Publiczność na spektaklu o Maczku :)
Muzycznie, kolorowo i w ruchu- czyli zabawy z Kreatywką :)
Goście z prezentami pojawiali się przez całą imprezę :)
Milomi- miło mi było bardzo Was zobaczyć :*
Przez cały czas można było oglądać prezentację zdjęć z roku na Makowym Polu :)
Tak to się zawsze kończy dla tablicy ;)
A na koniec prezentują się prezenty :)
Takie cudo dostałam od Pinki World :)
Wyżej: ja w naszyjniku od Anety, oraz makowe przypinki od Ali i jej Mamy, które są z nami na Makowym Polu od samego początku :) Dziękuję Wam baaaaardzo!
Laurki od moich Warsztatowiczek :)
Smakowity torcik od Emilki i jej Mamy, z przemiłymi życzeniami w środku :) Dziękuję, Pani Iwonko! Emilko :*
A na koniec jeszcze obraz, który powstał w czasie urodzin:
Piękna łąka, prawda? :)
Dołączam wspomnienie tego dnia do swojej kolekcji wspomnień ogrzewających serce w trudnych chwilach.
I biorę się do pracy, by było co świętować za rok ;)
Pozdrawiam ciepło!
Piękne dzieło końcowe!!
OdpowiedzUsuńPiękne urodziny, bardzo kolorowe i kreatywne:) Życzę kolejnych pięknych latek :)
OdpowiedzUsuń