Ależ gwarnie, tłocznie, wesoło i kolorowo było dziś na Makowym Polu! :) Wszystko za sprawą moich licznie przybyłych Gości: zuchów z 30 Wyszkowskiej Gromady Zuchowej "Odkrywcy Nibylandii", do której należy również Danusia.
Najpierw z młodszymi zuchami kleiliśmy papierowe sowy.
Rozmawiamy sobie chwilkę o jesieni i o tym, co się nam kojarzy najbardziej jesiennie. Pojawiły się wiewiórki, deszcz, liście, lisy i sowy też :)
A tak się prezentujemy zza szybki ;)
Niewiarygodne, że z jednego, bardzo prostego schematu wychodzą tak odmienne i oryginalne prace! Każda sowa ma w sobie coś ze swojego Autora, po prostu :)
Dla starszej grupy przygotowałam zadanie troszkę trudniejsze. Z jednej kartki papieru do scrapbookingu składaliśmy książeczki (fachowo nazywają się "meander bookami"). Potrzeba skupienia i dokładności, żeby wszystko złożyło się i skleiło jak należy, ale wszyscy doskonale sobie poradzili.
Dziękuję Zuchom za wizytę na Makowym Polu i za miło i twórczo spędzony czas. Mam nadzieję, że bawiliście się dobrze :).
Pozdrawiam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)