Wierzę, że w życiu trzeba celebrować to, co dobre. Że trzeba to podkreślać, uwypuklać, pisać o tym, mówić, robić wokół tego szum, dym i fajerwerki. Trzeba się karmić tym, co nas pięknego spotyka, otaczać dobrymi wspomnieniami, szczęśliwe chwile przeciągać ile tylko się da- żeby na złe i bolesne wspomnienia nie było już czasu, energii i miejsca w pamięci. U mnie działa! Próbowaliście? :)
Dokładam kolejną stronę do naszego rodzinnego albumu.
Na zdjęciu robionym przez Danusię my, na schodkach gliczarowskiego kościoła, w którym siedem lat temu braliśmy ślub. Ale o tym już chyba pisałam? :)
Scrap zawisł na turkusowej ścianie w pokoju, którą cały czas mam Wam w planach pokazać. I zrobię to wkrótce na pewno!
Tymczasem pozdrawiam słonecznie!
Ach celebrowanie, uwypuklanie... od tylu lat próbuję T tego nauczyć i jak głową w mur :(
OdpowiedzUsuńScrap fantastyczny i na ścianę czekam z utęsknieniem :)
bardzo mnie wzrusza ten scrap Aguś ...
OdpowiedzUsuńale piękny! jaka radość!i ten radosny akcent w postaci kwiatów, cuda:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest i mega pozytywny! Warstwy są powalające :)
OdpowiedzUsuńCelebrujcie swoją MIŁOSĆ:)PIĘKNY scrap...:)
OdpowiedzUsuńPiękna para, piękne zdjęcie, piękny scrap!
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana tym dzielem. Jeny, to jest tak piękne, ze serce sie raduje :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana :) Przepiękny :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie jest przeżywać takie chwile, mieć takie wspomnienia, takie fotografie i tak oprawione - pozytywnie zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPamiętam dzień w którym rozpoczęło się Wasze wspólne celebrowanie życia. Mieliśmy okazję wpisać się w Księgę Gości Edytki i Karola. Agnieszko, księga jest piękna. Serdecznie pozdrawiamy: Emilia, Paweł i Natalka.
OdpowiedzUsuńNastrojowy i w takich pięknych barwach, ach!
OdpowiedzUsuń