środa, 13 marca 2013

Makowe Pole stacjonarnie- otwarcie! :)

Wierzę, że marzenia się spełniają- mam na to całą, długą listę dowodów! Czasem spełnione marzenie to Dar, a czasem efekt ciężkiej pracy. A najczęściej chyba jedno i drugie, przynajmniej w moim przypadku.
O marzeniach trudno mówić, może z lęku, że powiedzenie o czymś głośno obliguje do zrobienia jakiegoś kroku, do podjęcia działania?
W październiku byłam gościem audycji "Anioły rodzinne" w Radio Warszawa i to tam, zapytana przez księdza Marka Kruszewskiego o moje marzenia, opowiedziałam pierwszy raz głośno i publicznie o tym, że chciałabym stworzyć w moim mieście miejsce, które będzie przestrzenią inspiracji i kreatywnego działania dla mnie i dla innych kobiet. Minęło kilka miesięcy i oto co się dzieje: już w najbliższą sobotę otwieram stacjonarne Makowe Pole w Wyszkowie! :)


16.marca Makowe Pole zaistnieje w konkretnej przestrzeni (Wyszków, ul. Daszyńskiego 47) jako stacjonarna pracownia, miejsce twórczych warsztatów dla kobiet, kolorowych i radosnych zajęć dla dzieci, a także jako sklep z książkami, płytami i różnymi bardzo ładnymi rzeczami :) 
Zapraszam serdecznie wszystkich, z bliska i z daleka! 
W dniu otwarcia, w godzinach od 11.00 do 15.00 będzie można zrobić zakupy w makowym sklepiku, zapoznać się z ofertą warsztatów i zapisać na wybrane, obejrzeć moje prace wykonane w różnych technikach i porozmawiać. 
O godzinie 12.00 rozpocznie się teatrzyk kukiełkowy "Kopciuszek"- coś miłego nie tylko dla dzieci :) Po spektaklu dla wszystkich zainteresowanych zaplanowałam papierowy, wiosenny mini-warsztat. 
Tworzę Makowe Pole z intencją, by było to miejsce ciepłe, inspirujące, kobiece i przyjazne rodzinom z nawet bardzo małymi dziećmi. W przestrzeni pracowni wygospodarowaliśmy zatem całkiem spory kąt na zabawę i poza-warsztatową aktywność dzieci. Będzie także gdzie dziecko przewinąć i nakarmić :) 
Więcej w kolejnych postach. Jeśli znacie kogoś, kogo informacja o otwarciu Makowego Pola w Wyszkowie może zainteresować, proszę przekażcie mu moje zaproszenie. 
Można dołączyć do wydarzenia, które utworzyłam na FB, i przez nie zapraszać swoich znajomych :) 

Jak to bywa w takich sytuacjach, im bliżej dnia otwarcia, tym więcej różnych przeszkód i trudności na drodze- już się zdążyłam ucieszyć faktem, że tak zdrowo trzymamy się tej zimy, a tu nagle dopadło nas jakieś choróbsko. Nie brakuje też innych przykrych rozpraszaczy... W związku z tym z wdzięcznością przyjmuje wszystkie dobre myśli, słowa wsparcia i otuchy i wszelkie inne przejawy życzliwości, które do nas docierają zewsząd. Pewnie nie uda się wszystkiego dopiąć tak, jak to sobie wyobrażałam, ale mam nadzieję, że mimo to każdy, kto zawita w sobotę na Daszyńskiego 47 spędzi tam miłe chwile :) 

Pozdrawiam Was serdecznie!

17 komentarzy:

  1. wspaniale że spełniasz marzenia :) chciałabym mieć tyle odwagi :) napewno będzie to wspaniałe i klimatyczne miejsce !!! wiem to napewno... choć mam do Wyszkowa daleko bardzo bo jakieś 400 km z hakiem to i tak jestem tam myślami 16 marca :) zapraszam również na małe candy może przydadzą się pierdołki biurowe :) POWODZENIA I ZDRÓWKA!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje KOCHANA ... i do przodu :) ... ja też jestem od krok od realizacji swojego marzenia więc wiem, że warto nawet jeśli czasem trzeba nam na ten dzień troche poczekać .........

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje i powodzenia! szkoda tylko, że tak daleko ode mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje... myślę że będzie to wspaniałe, ciepłe i pełne inspiracji miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszymy na to miejsce:) I obiecujemy odwiedzać, szczególnie kącik książkowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. wzruszyłam się :)
    tak się cieszę Twoim spełnionym marzeniem,
    tak wspaniale czytać pozytywne wieści!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję i trzymam kciuki, aby wszystko się układało po Twojej myśli!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się że Twoje marzenie się spełniło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje! Żałuję, że nie mogę zobaczyć na własne oczy. Ale bardzo się cieszę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję! I jestem całkowicie zaskoczona, że mieszkasz tak blisko - jestem z Ostrowi, więc do Makowego Pola może kiedyś uda mi się zawędrować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Agnieszko trzymamy kciuki bardzo bardzo bardzo mocno i gdyby była potrzebna jakaś pomoc na samej końcówce, to pamiętaj o nas ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serdecznie gratuluję, wspieram, popieram i cieszę się, kiedy marzenia się spełniają. Na pocieszenie odnośnie infekcji mogę tylko powiedzieć, że u nas maraton trwa od października i nie chce się skończyć. Oczywiście, jeżeli pociesza cię, że ktoś ma gorzej ;) Trzymam kciuki za sukces i wiele satysfakcji! Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję :) Wspaniale, że udało Ci się spełnić marzenie. Przed Tobą jeszcze więcej pracy ale jakiej pięknej pracy :) Życzę wytrwałości, radości i zadowolenia z pracy oraz uśmiechu każdego dnia.
    A na te najbliższe (i nie tylko) dni szczególnie dużo zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze raz - tu na blogu - serdecznie gratuluję i bardzo, bardzo się cieszę!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję. Mam nadzieję, że i moje marzenie się spełni tak szybko :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję i trzymam mocno kciuki, aby wszystko było tak jak sobie wymarzłaś do końca.
    Powodzenia!
    PS. Napisałam do Ciebie maila na FB
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)