Myślę, że to będzie papier z gatunku tych ratujących w nagłej potrzebie ( ślub znajomych za dwie godziny, kwiaciarnia zamknięta, w domu żadnej gotowej kartki, a na eksperymenty nie ma czasu), bo obejdzie się bez dodatkowych ozdób i specjalnych narzędzi.
Troszkę się pobawiłam tym papierem oraz nożyczkami, taśmą dystansową i szklistym medium. Oto co w wyniku tej zabawy powstało:
Prosto, ale przecież czasem mniej znaczy więcej, czyż nie? :)
Pozdrawiam Was słonecznie i ciepło, na przekór stalowym chmurom i wbrew niskim temperaturom.
uroczo :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! jesteś mistrzynią wycinanek! :)
OdpowiedzUsuńaj skrojone pod Ciebie te papiery :p i jak tu teraz..jak :p
OdpowiedzUsuńi moje motto ulubione :p
genialnie!
takie proste, a jakie rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńCudne papiery i widać że prace z nich same się robią :)
OdpowiedzUsuńPiękne papiery, a kartki widziane na żywo jeszcze ładniejsze od tych na zdjęciach:) Oj, będą wszyscy biegać na zakupy do Makowego Pola...Trzymam kciuki za kolejne projekty, bo na pewno masz już jakiś pomysł, nieprawdaż?:) Może tym razem coś męskiego?;) Bo u mnie w rodzinie same chłopaki...
OdpowiedzUsuńPiekne kartki, takie delikatne. Wspaniale zaprojektowane sa te papiery :)
OdpowiedzUsuń