czwartek, 13 stycznia 2011

Cardliftowy debiut:)

Pierwszy raz skusiłam się na piaskownicowy cardlift, ale kartka wybrana przez Kobens jest tak urocza, że po prostu nie mogłam się jej oprzeć.
Jako pierwsza powstała kartka, która kolorami i klimatem kojarzy mi się odrobinę z pracami Cynki. Ale może to za sprawą użytego tu papieru w kwiaty, w który zapakowany był prezent od Ewy dla mnie (a którego wciąż zapominam sfotografować, żeby Wam pokazać, spróbuję to na dniach nadrobić).Wykorzystałam tu kawałek Herbarium ILS i serducho z wycinanka.net
Potem popłynęłam...Jak widać papiery ILS kartkują się znakomicie ;)
I jeszcze chciałam jedną tak trochę przewrotnie:Karteczki robiło się bardzo przyjemnie, tylko teraz... nie wiem, co mam z nimi zrobić :) Na razie ustawiłam na półce i zastanawiam się, która jest najbliższa mojemu sercu. Dwie ze sobą konkurują, ktoś zgadnie, które? :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie!

8 komentarzy:

  1. rozszalałaś sie cudownie! obstawiam 2., 5., i ostatnią:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie próbuję zgadywać:)wszystkie są fantastyczne :) Ostatnią uwielbiam i z Twoich papierów (czysta energia)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo, ale to bardzo udany debiut ;)
    obstawiam 2 i 5 jako te Twoje faworytki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie fantastyczne! ale mnie najbardziej podoba się 2 i 5, ostatnia też fajoska :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szybko się rozkręciłaś

    wszystkie świetne

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale poszalałaś! :))) Każda cuuudowna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie 1,3,4 ale we wszystkich jestem już zakochana!
    Niesamowite tyle kartek a każda w innym stylu!
    To jest talent!
    A ja zapraszam do odwiedzenia mojego bloga!
    Pozdrawiam dziamba

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)