Autoterapeutycznie. Uspokajająco.Kojący kolor, gazetowe wycinki i użyte nietypowe narzędzia zgodnie z moimi własnymi wytycznymi do nowego przepisu na Art-Piaskownicy.
Do stworzenia tej pracy użyłam:
-szczoteczki do zębów do pryskania farbą
-tłuczka do mięsa do "stemplowania"
-słomki, którą rozdmuchiwałam kropelki farby
-zmywaka- nakładałam nim tusz i topowałam farbę pękającą
-suszarki do przyspieszenia efektu spękań na farbie
-widelca do przybrudzeń.
Może spróbujecie? Polecam, bo jest przy tym dużo twórczej zabawy i kombinowania, ale i, o czym lojalnie uprzedzam, sporo bałaganu:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjeszcze raz pisze:)
OdpowiedzUsuńcudny, zniebieszczony kolażyk!!!
mimo bałaganu przy tworzeniu-tchnie spokojem:)
genialny!
OdpowiedzUsuńi ten sposób wytwarzania :) świetny!
najbardziej do mnie przemawia tłuczek do mięsa. To musi przynosić SPOKÓJ. Ładne kolory :D
OdpowiedzUsuńJak to wszystko jest świetnie wkomponowane!
OdpowiedzUsuńprzybory, rzeczywiscie nietuzinkowe, koniecznie musze sprobowac..........a jaki swietny efekt
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kolor!!
OdpowiedzUsuńCudnie błękitny!!!
OdpowiedzUsuńNo i ten bałagan... bomba :)
:*