środa, 1 września 2010

Małe letnie przyjemności i coś poważnego

LiluLilu zaprosiła mnie do zabawy, w której wymienić należy 10 lubianych przez siebie rzeczy. Nie jestem się w stanie skupić na tyle, żeby zebrać je w jednym poście, ale pomyślałam, że może dobra to okazja do zapoczątkowania nowej kategorii. Nazwę ją sobie "To lubię!" i będę w niej umieszczać (mam nadzieję z przyzwoitą regularnością) to wszystko, co akurat lubię, co mnie cieszy i inspiruje.
Na początek kolorowa sesja warzywno-owocowa:I chrrrrupki:) Sprzedawane na targu w taaakich wielkich pakach po 3,5 zł. Lubicie?Jeśli ktoś ma ochotę opowiedzieć o swoich ulubionych rzeczach, w dowolnej formie, to niech się czuje zaproszony.

I jeszcze coś w zupełnie innym nastroju, w nawiązaniu do dzisiejszej daty:


Niesamowite, prawda?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich mnie odwiedzających.

3 komentarze:

  1. jak dobrze, ze można teraz, po 71 latach tak pięknie życiem się cieszyć, życie lubić...

    siedziałam rano i zastanawiałam się co bym zrobiła gdybym dowiedziała się, ze właśnie wybuchła wojna...

    nic nie wymyśliłam, nie ułożyłam planu na taką okoliczność...

    sparaliżował mnie strach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze to Cynka ujęła...nie dodam nic więcej od siebie, bo powiedziałabym jakiś banał...

    obfitość owoców i warzyw też mnie zawsze cieszy, a fotki piękne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)