Tegoroczne lato mija nam trochę inaczej niż planowaliśmy; nie ma długich i dalekich podróży, nie ma zwiedzania i chodzenia w ilościach, jakie lubimy. Była za to przeprowadzka, szpital, domowe polegiwanie... W takich momentach nie do przecenienia okazuje się umiejętność sprawiania sobie drobnych, prostych przyjemności, cieszenia się tym, co dobrego jest w zasięgu ręki. W ramach treningu tejże umiejętności, ale chyba także z powodu nasilającego się, z racji mego coraz pełniejszego Stanu Oczekiwania, syndromu wicia gniazda, wyciągnęłam z pudła (mężowskimi rękami) maszynę do szycia. I uszyłam, sama samiusieńka, poszewki na poduszki. Takie:I jestem z nich dumna jak paw! :)
Och, jaka to niesamowita frajda zrobić samodzielnie coś ładnego (nawet jeśli dalekiego od ideału)!
Danusi również przypadły do gustu:Spróbowałam też uszyć pudełko, ale nie wyszło już tak dobrze jak poduszki.PS Materiał w matrioszki kupiłam w sklepie Jednoiglec. Jest przepiękny!
Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich tu zaglądających, mam nadzieję pojawiać się teraz troszkę częściej.
Absolutnie cudne są te poduchy! I do tego kolor mają idealny :D
OdpowiedzUsuńTo ty sie kochana spodziewasz? Cudnie!
OdpowiedzUsuńPoduszki tez cudne!
ahh ta grochowiastaaaa... :)) a pudełko to mi bardzo przypadło do gustu :) :*
OdpowiedzUsuńPoduszki fantastyczne:) kolor absolutnie przeze mnie uwielbiany i jakie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę by teraz było już tylko dobrze i spokojnie:)
śliczne poduchy. i te kokardy!
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nieziemskie!!!!!! :))) A te materiały, no cudne, cudne! :)
OdpowiedzUsuńPoduchy super:)
OdpowiedzUsuńI przede wszystkim gratulacje :)
Spokojnego wicia gniazda i lekkiego rozwiązania
Cuuuuuudne poduchy!! Pudełko też, nieważne, że nieidealne (chociaż ja tam nie widzę żadnych niedociągnięć!) - od razu widać radość tworzenia :-))
OdpowiedzUsuńaaaale cudowne! też tak chcę - nie próbowałam szyc poduszek - wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńGenialne! Pudełko też cudowne!! Tez ostatnio uszyłam poszewki i jaką to radość przysparza wiem doskonale... Super
OdpowiedzUsuńpiękne! pudełko też super wyszło, każde astępne będzie jeszcze lepsze zobaczysz. Ten materiał w matriochy jest czadowy, szkoda,że ceny mało przystępne :/
OdpowiedzUsuńMakówko, ale piękne!!
OdpowiedzUsuńPiękne są te poduszki!!!
OdpowiedzUsuńjak w niebie z takimi błękitnymi podusiami. Świetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńAleż szybko uszyłaś poduchy! Śliczne wyszły - połączenie matrioszek z błękitnym baaaardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Gdzie kupiłaś te piękne groszki?
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuję:)
piękne poduszki uszyłaś!!! szczególnie te w groszki z kokardami wpadły mi w oko, są bardzo oryginalne!!! a ja się boję jakoś za szycie poduszek zabrać... nie wiem jak rozwiązać kwestie ich tyłu ;)
OdpowiedzUsuńKochana!!!
OdpowiedzUsuńdzielna jesteś bardzo!!!
i PIĘKNIE gniazdo wijesz!!!
sił życzę:****
Makówko, no podziwiam od wczoraj ale nie mogłam u siebie komentarza dodać, ale dziś chyba się uda, poduchy fantastycznie ci wyszły, cieszę się że masz siły na takie rzeczy!!!
OdpowiedzUsuńPoduszki piękne ale najbardziej podoba mi się właśnie PUDEŁKO!!!! Ono jest urocze!
OdpowiedzUsuńMakówko, są cudowne!! Pięknie dobrałaś materiały!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie i oby dalej już było tylko z górki!!
Ściskam!
A.
Idealne :) No i to połączenie błękitu i czerwieni... mniam :)
OdpowiedzUsuńPiękne te poduszki, te kokardki mniami :)
OdpowiedzUsuńCudne groszki i słodkie kokardki to jest to co lubię :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, dużo sił życzę i serdeczności posyłam:)
OdpowiedzUsuńale superzasty cały komplet! PIĘKNY!!
OdpowiedzUsuńpiękne poduchy! i jaki śliczny ich kolor, no i ta kokarda :) pięknie!
OdpowiedzUsuńa gdzie kupiłaś materiały turkusowe?
OdpowiedzUsuńi kto by pomyślał, że grochy i matrioszki ... że one no i w ogóle ..CUDNE !!!
OdpowiedzUsuń