Na
Art-Piaskownicy możecie obejrzeć owoce naszej ostatniej, wiosno-powitalnej (khmmm....hmm...) wymiany. Tym razem motywem przewodnim był
KOLOR. Ja przygotowałam kolekcję
fioletowości dla ich wielkiej miłośniczki,
Kobens:
Sama natomiast wybrałam
amaranty i fuksje. Zobaczcie jaki optymistyczny i radosny zbiór cudów stworzyła dla mnie
Tim:
Zdjęcie pożyczone od autorki kolekcji.
Nie wiem czy dziewczyny się ze mną zgodzą, ale była to chyba jedna z wymian wymagających największej kreatywności. Mnie fioletowe kolekcjonowanie wciągnęło tak bardzo, że nawet teraz, gdy paczka dawno wysłana, wciąż myśl "Co by tu jeszcze...?" przemyka przez głowę.:)
Pozdrawiam wiosennie!
Ogromnieste dzięki :*
OdpowiedzUsuńzazdroszcze kobens bo to takze moj ulubiony kolor:)
OdpowiedzUsuńtwój wybór fioletowości wygląda jak gotowy piękny kolaż.
OdpowiedzUsuńmarzenie. po prostu marzenie...
super kolekcje...aż oczy się oderwać nie chcą!
OdpowiedzUsuńA ja z kolei, kiedy przychodzi jakaś paczka albo kupię coś w sklepie, to sobie myślę: Kurczę, szkoda, że wcześniej tego nie miałam, byłoby idealne! :-))
OdpowiedzUsuńFakt, udała się nam wymiana!
uuuuuuuuuuuu kombinowałam komu te cuda -piórka i motylki...piękna kolekcja! najfajniejsza zabawa- najbardziej ze wszystkich wymagała kreatywności :)
OdpowiedzUsuńSwietna wymiana! Te zgromadzone przez ciebie rzeczy bardzo mi sie z Mia_mi skojarzyly, szkoda, ze zniknela z zycia blogowego.
OdpowiedzUsuńTe bezpalczaki, ktore dostalas bardzo mi sie podobaja.
swietna fioletowa kolekcja i bardzo fajna wymiana! super sa te mitenki!
OdpowiedzUsuń