piątek, 5 lutego 2010

Pierwszy w życiu...

śnieg ogląda się zupełnie inaczej niż po prostu kolejny tej zimy...
Różowo na monochromatyczne wyzwanie Ki w Art-Piaskownicy, na papierach Rivendell z ILS, z dodatkiem ciętych ofiarnie przez Katasiaczka (dziękuję!!!) puncherowych gałązek, które udają... albo niech już sobie każdy sam zinterpretuje co też to one udają :)
Pozdrawiam ciepło!

14 komentarzy:

  1. Piękny, delikatny, wzruszający, a oddech z gałązek bardzo pomysłowy :)
    Zdjęcie mnie oczarowało - udało się na nim uchwycić ten zachwyt, zaskoczenie i niedowierzanie w oczach. Mam też parę takich fotek Hani, uwielbiam je :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczny, przesłanie cudne! idziesz jak burza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie udaja szron na szybach? ;)

    aż mi się zachciało tego punchera jak popatrzyłam na Twoją pracę

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham te pracę od pierwszej chwili kiedy ją zobaczyłam - jestes niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna praca: przesłanie, zdjęcie, kadr, dobór szczegółów, kompozycja i co nadzwyczajne, różowa bez przyprawiania o mdłości, bez cukru. Delikatna i mocna, kojarzy się z wyszczypanymi przez mróz policzkami dziecka, ze szklanką zimnego napoju w gorący dzień (dziwne, ale tak mi się kojarzy, pewnie przez te fale u dołu). Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze raz się przyjrzałam i rzeczywiście dolna połowa: fale, gaza i gałązki kojarzą mi się z plażą, sieciami, wodorostami.
    I widziałam nieraz zachwyt w oczach dzieci przy pierwszym spotkaniu z morzem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny jest i bardzo mi się podoba głębia słów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny! I zdjęcie niesamowite!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)