Kolory rodem z Bollywood, barokowe wzory, szwedzka baza. Po prostu lubię eklektyzm :D
Zdjęcia są, bądźmy szczerzy, beznadziejne, chociaż słońce dziś było wspaniałe. Jednak ja wzięłam się za robienie zdjęć, gdy już zaszło;) Widoczne białe przecierki to srebrny tusz, reszta, łącznie z niedoskonałymi odciskami stempli to farby akrylowe.
Kolorki,jak dla mnie-rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńSwietna praca!
Cudo! Na Twoim miejscu nie poprzestałabym tylko na fiolecie i różu ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie i nietuzinkowo pomalowane! Tak ozdobionych komódek jeszcze nie widziałam, ciekawe jak prezentują się we wnętrzu. A moja "Fira" czeka właśnie na wenę i jakieś artystyczne zabiegi :P
OdpowiedzUsuńmoje komódki też wciąż czekają nie pomalowane. Twoje są fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne. Taką stylistykę kocham :)
OdpowiedzUsuńprzepyszny barok...
OdpowiedzUsuń