Kilka dni temu J. obchodziła swoje 25.urodziny:) Z tej okazji dostała ode mnie to:
...datowniczek taki:) Zdjęcie z okładki również jest mojego autorstwa, na spacerze z Danusią zrobione.
W środku są kartki zadrukowane motywem dmuchawcowym, w różnych ujęciach (pokazuję kilka dla przykładu):
**********
Wspominałam już, że założyłam blog z myślą o pokazywaniu w nim biżuterii? Jak dotąd nie było na nim nawet kawałka kolczyka. No, to teraz kilka nowych okazów:
Oprócz tego datownika dostałam jeszcze kolczyki. Te najładniejsze, czerwone:) Dzięki Makówko:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne te kolczyki! Te czerwone i brązowe najpiękniejsze mmm :):)
OdpowiedzUsuńO tych dmuchawcach nawet nie wspominam... no rewelacja! Takie ulotne, letnie. Przepiękne!
OdpowiedzUsuńdatownik wspaniały, kolczyki też:)
OdpowiedzUsuńzauważyłam, że jak się urodziła Danusia, jakoś regularniej blog odswieżany;)
świetnie:)
Juz wiem, ze bede tu bywac, dziekuje, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna bizuteria - mój faworyt białe łezki "tenscha" :)
OdpowiedzUsuńAle ten datowniczek- niby prosty, ale taki cudny i w ogóle, w sam raz na ważne i niezapomniane chwile, ulotne jak te dmuchawce....Przepiękny Agnieszko Ci wyszedł, zrobił na mnie ogromne wrażenie :)
świetny datownik !1 pomysł z dmuchawcami na każdej z kart rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńDatownik mnie zauroczył, pięknie wyszedł, leciutki i ulotny. :) A kolczyki te brązowe na końcu..śliczne :)
OdpowiedzUsuńKolczyki brązowe i łezki tenscha zrobiłam z egoistyczną myślą o sobie:D Reszta (oprócz czerwonych, które poszły w uszy Justyny) czeka na nowe właścicielki, z przyjemnością jednak powtórzę się jeśli ktoś miałby takie życzenie;)
OdpowiedzUsuńA datownik taki skromny, bo ja nie umiem jednak upchnąć wszystkich fajnych rzeczy w jednej pracy, tak żeby to wyglądało dobrze.Alina, jesteś dla mnie mistrzynią w tej kategorii:)
oh wow I love the dandelion book- its amazing!!
OdpowiedzUsuńThis book and jewelry are so beautiful :)
OdpowiedzUsuń