Mam dużo pracy i innych zajęć, stąd mało mnie tutaj ostatnio.Wszystko jednak u nas w porządku. Wpadam teraz tylko na moment, ot pomachać łapką i dać znak życia ;)
Zostawiam zdjęcia kilku zaproszeń ślubnych, które zrobiłam:
Takie na baaaardzo szybko i skromnie, ale chyba wyszły ładnie? "Aurora majalis" znów uratowała sytuację (uwielbiam te papiery i uwielbiam mieć ich tyle pod ręką ;))
Pozdrawiam Was serdecznie!
PS A z kim spotkam się w sobotę na Zlocie?:)
Ładnie to mało powiedziane! Świetnie wyszły! Potrafisz wyczarowywać cudeńka:)
OdpowiedzUsuńUściski!{jest szansa, że w sobotę dostępne będą na żywo:D}
Piękne!:)
OdpowiedzUsuńZe mną. Zamierzam być cały dzień, no chyba, że mój Ślubny zawezwie mnie na występy gościnne do Krakowa. Wtedy będę tylko do 13. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje znaki :)
OdpowiedzUsuńZaproszenia śliczne, delikatne..:)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać paczuchy z moim zamówieniem z Makowego Pola, wtedy będę mogła te cudne papierki obejrzeć (i nie tylko obejrzeć;D) na żywo.:)
Mnie na Zlocie nie będzie, bo niestety wszystkie odbywają się w sporej odległości od mojej Gdyni.:(
Pozdrawiam najserdeczniej!
piękne :)
OdpowiedzUsuń