Dziś skrap ze zdjęciem, na którym dla sztuki i dla rozwoju nowo odkrytych talentów mojej Przyjaciółki przekraczam własne lęki i zbliżam się do obiektu z nocnych koszmarów ;)
Wszystko skąpane w kolorowych mgiełkach, osnute... poszarpanym gazikiem, z dodatkiem kory brzozowej, której sobie w ilościach słusznych nawiozłam ze wsi z majówki ;)
Bardzo lubię, gdy zdjęcie i wszystko wokół uda się tak ładnie ze sobą zgrać, lubię drzewo-krzako-podobne efekty rozdmuchiwanej przez słomkę farby (powtarzam się z tym, wiem, ale naprawdę lubię), lubię światło na tym zdjęciu. I lubię ten skrap- a to mi się ostatnio jakoś rzadko zdarza...
Bazą pracy jest
papier nr 5 z kolekcji "Aurora majalis", bardzo niezobowiązujący i uniwersalny.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Genialny!
OdpowiedzUsuńCUDO!!! pięknie dobrałaś dodatki, gałązki mnie powaliły :) podziwiam nieustannie :)
OdpowiedzUsuńBaaaaaaaaaaaaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńГенильная страница! Очень нравится!
OdpowiedzUsuńkolory, kompozycja, harmonia powaliły mnie na kolana!
OdpowiedzUsuńPiękny, harmonijny, kojarzy mi się z pięknymi marzeniami :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie te prace! sliczna
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja. Bardzo mi się podobają drzewo-krzakowe efekty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam, czasem coś tam człowiekowi wyjdzie przyzwoicie ;)
OdpowiedzUsuń