Poniżej zaproszenia i proste winietki stołowe na przyjęcie komunijne pewnego Frania (pozdrowienia! :)
I jeszcze jedna kartka:
A tu kulisy moich sesji zdjęciowych - Janek uznał chyba, że w aranżacji brakuje jakiegoś zdecydowanego kolorystycznego akcentu ;)
Zapraszam Was do zajrzenia w zakładkę "O mnie", którą nareszcie uzupełniłam tekstem i zdjęciami. Uporządkowałam też nieco cały blog, to jeszcze nie wszystko, więc wybaczcie jeśli w najbliższych dniach różne rzeczy będą się tu pojawiać i znikać znienacka.
Pozdrawiam serdecznie i zmykam do pracy!
Cudowne! Właśnie dostałam te papiery i nie mogę się na nie napatrzec :)łatwo wpaśc w banał, ale Ty tego nie zrobiłaś, jest idealnie!
OdpowiedzUsuńNie patrzeć tylko ciąć! :) I koniecznie pokazać, co z cięcia wyszło :) Dziękuję za miłe słowa.
UsuńŚwietne kartki! A ja wczoraj pocięłam prawie cały zestaw Aurora majalis i muszę powiedzieć, że JESTEM ZACHWYCONA! Uwielbiam te kolory, wzory!!! To była udana współpraca, niedługo umieszczę na blogu zdjęcia z adnotacją skąd papiery pochodzą. Będę chwalić i chwalić!
OdpowiedzUsuńCieszę się! Będę wypatrywać Twoich prac :)
UsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńA papierami jestem zachwycona, ale są tak piękne, że żal mi użyć i leżą w pudełku :(
Pewnie łatwo mi to mówić, bo mam tych papierów trochę w zapasie ;), ale nie mogą tak leżeć- trzeba ciąć i przemieniać w coś innego, swojego :) Pozdrawiam ciepło!
Usuńaaah bosko wyszły zaproszenia, cudowna odmienność
OdpowiedzUsuń