Do tego mojego małego dziwactwa nawiązuje skrap, który robiłam w czasie warsztatów poprowadzonych dwa tygodnie temu dla kilku bardzo fajnych kobiet, które niniejszym serdecznie pozdrawiam!:)
Pracę dokończyłam w domu, ale choć się odgrażałam, że sobie jeszcze coś na niej chlapnę ;) obyło się bez tego. Dokleiłam nieco papierowych skrawków oraz szklane i akrylowe kamyczki i wyszło tak jakoś przestrzennie, powietrznie...
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie ( przez kilka całkiem długich chwil zaglądało nam dziś w okna słońce, a i termometr wskazywał całkiem przyjazne temperatury dodatnie, cieszyć się już, czy jeszcze za wcześnie? :))
Pięknie wyszło, Makówko:)
OdpowiedzUsuńoch! jakie kolory !
OdpowiedzUsuńKolory wspaniałe :))
OdpowiedzUsuńbosko!!!:)
OdpowiedzUsuńach te kolory! marzenie!
OdpowiedzUsuńMiodzio!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te darcia!
piekny LO !!! Napreawde cudny. Uwielbiam Twoja zabawe slowem
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam przeinaczac imiona moich dzieci :)
Scrapek rewelacja! Pieknie go zrobilas! <3
OdpowiedzUsuń