czwartek, 1 grudnia 2011

Adwent na Makowym Polu :)

Bardzo radośnie i aktywnie oczekujemy w tym roku na Boże Narodzenie. Tak aktywnie, że już nie starcza mi czasu, żeby się owocami tej naszej aktywności dzielić tu z Wami na bieżąco, jak to miałam w planach. Będę więc pisać rzadziej, ale za to w ilościach hurtowych :)

Weszliśmy w czas Adwentu w niedzielę- znów nie zorganizowałam się by zrobić jakiś sensowny wieniec i pierwsza świeca zapłonęła po prostu na świeczniku.


Danusia z Tatą robili lampion na roraty (na które nie wiem, czy uda się nam kiedykolwiek wybrać...)


Wprowadziliśmy jednak pewien nowy element do naszej celebracji Adwentu, mam nadzieję, że będzie to nasz coroczny zwyczaj- przygotowaliśmy drzewko Jessego. Zainteresowanych tematem zachęcam do lektury TEGO bloga.


Nasze drzewko, obok aspektu katechetycznego, bardzo dla nas istotnego, ma również aspekt praktyczny i dekoracyjny. Nie mamy po prostu miejsca, żeby pozwolić sobie w tym roku na choinkę, a poza tym umieszczenie czegokolwiek w tym stylu w zasięgu rączek Jasia to niezbyt dobry pomysł. A drzewko Jessego postawione na parapecie doskonale zastąpi choinkę- i ubieramy je po trochu, każdego dnia Adwentu :) Dla mnie to też spore wyzwanie twórcze- symbole robię na bieżąco, w czasie przedpołudniowej drzemki Janka, musimy się z Danusią bardzo uwijać, więc nie ma mowy o niczym skomplikowanym, sprawdzają się jedynie proste, szybkie rozwiązania. Postawiłam na filc i szyję z niego ozdoby. Na zdjęciu nadgryzione rajskie jabłko- symbol Adama i Ewy.

W naszej podróży ku Bożemu Narodzeniu towarzyszą nam książki.

Mój tegoroczny nabytek, z którego jestem bardzo zadowolona i polecam to książka "Wszyscy na Ciebie czekamy" Marka Kity, pięknie zilustrowana przez Dorotę Łoskot-Cichocką. Dołączona jest do niej plansza z betlejemską grotą i książeczka z postaciami oczekującymi na narodziny Mesjasza do wycięcia i przyklejenia na planszy oraz płyta z pieśniami adwentowymi. Bardzo ciekawa rzecz!

Pojawiły się też u nas pierwsze świąteczno-zimowe dekoracje: papierowe gwiazdy, których nauczyłam się w sobotę na pewnych warsztatach, które prowadziłam :) Pozdrawiam wszystkich Uczestników i Ciebie Marzanko! :)

A tu mój notes na adwentowe zapiski (zapomniałam zupełnie, że go tu jeszcze nie pokazywałam!)


Baza z kopert, papiery ILS i dodatki z najbliższej pasmanterii.

I nasze notatki:


No, przecież nie zabronię dziecku narysować na całą stronę Tatusia i Danusi w tico, tylko dlatego, że miałam nieco inną koncepcję prowadzenia adwentownika ;)

Kochani, tyle ode mnie na dzisiaj. Gratuluję wszystkim, którzy wytrwali do końca, ale znów pewnie zniknę na kilka dni, więc chciałam, żeby było treściwie.
Życzę Wam radosnego, twórczego grudnia!
I może niech już spadnie ten śnieg, co? :)

22 komentarze:

  1. Piękne przeżywanie Adwentu się szykuje! Gratuluję Ci odwagi pisania o tym :) I pomysł Adwentownika bardzo mi się podoba! Chyba zgapię :) Jeśli pozwolisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "No, przecież nie zabronię dziecku narysować na całą stronę Tatusia i Danusi w tico, tylko dlatego, że miałam nieco inną koncepcję prowadzenia adwentownika ;)" <<<< hahahahah padłam!

    Aguś życzę Ci w tym czasie oczekiwania spokoju i dużej ilości czasu na wszystko co sobie zaplanowałaś :*

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana cudownie mi się czytało Twój post, oglądało zdjęcia...
    uwielbiam Cię za to ze potrafisz pisać i mówić o chrześcijaństwie tak żeby innym - niewierzącym lub o innym wyznaniu nie było to obojętne. (matko nie wiem czy w z tej stylistyki można zrozumieć o co mi chodziło).
    Po prostu pięknie i mam nadzieję że wytrwacie w dekorowaniu "gałęzi" aż do świat :)

    a tekst malunkiem Danki - perełka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem i urokiem Waszych przygotowań. Drzewko i pomysł na nie bardzo mi się podoba. Pięknie u Was, ciepło, radośnie i rodzinnie. Wszystkiego dobrego Wam życzę na ten wyjątkowy czas:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe pomysły na adwent. My czekamy na te książkę o której piszesz bo mąż ja zamówił już jakiś czas temu ale jeszcze nie przyszła.
    Jestem ciekawa jaką miałaś koncepcje co do adwentowego zapiśnika.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę książek bo u nas niestety żadnej o tematyce Bożonarodzeniowej.
    Notes cudny.

    OdpowiedzUsuń
  7. fantastycznie rozpoczęty Adwent :):)

    a pracki Twe jak zwykle cuuuuuudne

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny jest ten notes! taki z pozytywną energią;)
    pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaach ta Twoja Danusia! No normalnie napatrzeć się na nią nie mogę :D

    Twój grudniownik mega klimatyczny! bardzo mi się podoba :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się to w jaki sposób przygotowujesz swoje Dzieciaczki do Świąt; od strony religijnej, duchowej. Pokazujesz im i uczysz je co jest najistotniejsze w tych pięknych Świętach, nie przysłaniając tego zabieganiem, prezentami, świecidełkami..
    Cieszę się, że są ludzie, którzy mają takie fantastyczne podejście jak Wy.:)
    Pozdrawiam najserdeczniej!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny jest Wasz adwent :)
    I mówisz o nim w taki sposób, że ciepło się robi na sercu :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Makówko! Wprost nie do opisania, co czuję, jak to czytam! Niesamowity spokój mnie ogarnia i radość. Życzę Wam tego adwentowego przyjścia Pana i dziękuję, po prostu:*

    OdpowiedzUsuń
  13. och Agnieszka! U Ciebie jest zawsze tak niesłychanie ciepło! Podziwiam! To tak jakbym czytała Musierowiczową! Drzewko jest piękne - ozdoby mówisz proste? Piękne!!!! Zapiśnik z twórczością Danusi! To dopiero autentyczny grudniownik!
    Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się pomysł z drzewkiem Jessego które będziecie przystrajać każdego dnia nowym symbolem:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak mądrze ciepło i pięĸnie u Was!!!
    Aż mi się zamarzyła herbatka u Ciebie.
    Pięĸnie.
    Pozdrawiam ciepło a pomysł z zapiśnikiem adwentowym - rewelacyjny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Zakochałam się w Aniołku i właśnie robię podobne aniołki - czując się dzięki Wam rozanielona! Dziękuję za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie zachwyciło nadgryzione jabłuszko! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Aguś ciągle pamiętam o tym poście i już się przymierzam:D A wiesz, że ja z Choszczna? -tam gdzie to Drzewo Jessego jest :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Własnie kilka dni temu czegoś szukałam dla M. I przypomniało mi się, że "Coś" było u Ciebie. Ciekawego i inspirującego. Wiec odgrzebalam:)I zamawiam. Dzieki za podzielenie się:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo inspirujące. Szczególnie zaintrygował mnie Twój adwentowy notatnik. Ciekawe, ciekawe... Dobrego Adwentu :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)