Papiery z Makowego Pola- poznajcie je bliżej:)

Cieszę się bardzo, że papiery z Makowego Pola spotkały się z tak miłym przyjęciem z Waszej strony:) Chciałabym dziś przedstawić je Wam nieco bliżej i opowiedzieć trochę o tym, jak powstawały.


Pastelowa, niezwykle kobieca i ciepła kolekcja "Forget me not" to dzieło Karoliny Dębickiej, autorki blogu "Moje Manderlay". Od dawna jest to jedno z moich ulubionych miejsc w sieci, udaję się tam zawsze, gdy potrzebuję ogrzać serce i ukoić nerwy. To przestrzeń pełna szczęścia, pogody, codziennych prostych radości, o których Karolina opowiada wspaniale słowem i przepięknymi fotografiami oraz swoimi cudownymi akwarelami.
Jakiś czas temu zrodziło się we mnie nieśmiałe pragnienie, żeby trochę z tego rajskiego Manderlay uszczknąć dla siebie i dla innych. Jednocześnie wykrystalizował mi się pomysł na temat, tytuł, kolory i motywy przewodnie kolekcji papierów. I wiedziałam, że tylko Karolina może go urzeczywistnić. Bardzo się cieszę, że się na to zgodziła!
Dość szybko uzgodniłyśmy z Karoliną kierunek, w którym chcemy iść. Po drodze było kilka zakrętów, zmian i... snów. Te papiery naprawdę zaczęły mi się śnić po nocach! Cóż to były za piękne sny...:) Karolina w lot łapała myśli i obrazy, które jej przekazywałam, dodawała do tego siebie, swój talent i wrażliwość i oto efekty.

Sama tak pisze o pracy nad kolekcją:

Rozpoczynając pracę nad kolekcją czułam, że temat pasuje do moich akwareli. To pierwsze wrażenie mnie nie zawiodło i całość namalowałam niemalże z gestu, choć nowością dla mnie było poczucie, że ta praca to dopiero punkt wyjścia dla dalszej, twórczej kreacji, której ma posłużyć. Z Agnieszką dość szybko stworzyłyśmy jedną, spójną wizję, której rezultatem jest prezentowana kolekcja. Pełna niezapominajek, letnich, zwiewnych klimatów, słów kreślonych w notesie, barw, które spotkasz na łące i zieleni, która po lecie będzie tylko wspomnieniem. To była dla mnie prawdziwa przyjemność.

Jestem pewna, że radość, która towarzyszyła nam przy powstawaniu tej kolekcji, udzieli się Wam podczas pracy z papierami.

A teraz po kolei, poznajcie je bliżej:


Macie już swoich faworytów? :)

Papiery z mojej mini-kolekcji "On the wall" to mój prezent dla siebie samej i wszystkich tych, którzy lubią bardziej zdecydowane kolory i ciekawe faktury. Beton, rdza, odpryskująca farba, kawałek muru- to wszystko może być źródłem zachwytu i inspiracji. Pomysł na tę kolekcję narodził się już dawno, cieszę się, że mogłam go nareszcie zrealizować. Mam nadzieję, że również ta kolekcja przypadnie Wam do gustu i znajdziecie mnóstwo sposobów jej wykorzystania. Oto "On the wall" w komplecie:


I pojedynczo:


Który podoba się Wam najbardziej?

Dziękuję Wam za ciepłe przyjęcie i liczny udział w herbacianym candy (które trwa jeszcze do końca dnia).
I informuję, że sklepik Makowe Pole już otwarty i czeka na swoich Klientów! :)
Dołożyliśmy z moim mężem wszelkich starań, żeby wszystko działało jak należy, mogliśmy jednak coś przeoczyć, będę zatem wdzięczna za wyrozumiałość i ewentualne uwagi. Proszę również zgłaszać mailowo wszelkie wątpliwości i pytania- przed złożeniem zamówienia.

Informuję również, że stempelki są w ilości mocno limitowanej, więc trzeba się spieszyć :)

A na dwadzieścia (20) pierwszych osób, które złożą i opłacą zamówienie na kwotę większą niż 30 zł (liczoną bez kosztów przesyłki, za opłacenie zamówienia uważam w tym przypadku moment zaksięgowania wpłaty na koncie sklepu) czeka paczuszka herbaty "Forget me not" skomponowanej przez Cesarską Perłę specjalnie dla Makowego Pola z okazji premiery papierów.

Zapraszam serdecznie! :)