Walentynki dopiero jutro, ale podzielę się pomysłem dziś, może ktoś jeszcze skorzysta?:)
Pamiętacie pocztę walentynkową ze szkoły podstawowej? To oczekiwanie, niepewność, skrywane przed koleżankami pod maską obojętności pragnienie, by coś tam dla mnie, chociaż jedna karteczka... :) Zabawnie się to teraz wspomina, prawda?
A czemu nie zrobić sobie takiej skrzynki pocztowej w domu i nie zawiesić gdzieś na stałe, nie tylko na walentynki, by wrzucać listy do ukochanych (mężów, żon, dzieci, mam i ojców, sąsiadów i przyjaciół domu)?
Nasza skrzynka powstała szybko na bazie pudełka po zabawce. Z pomocą Danusi okleiłam ją wdzięcznymi papierami z kolekcji Love & merry ILS, wykończyłam ozdobną taśmą maskującą, dorobiłam drzwiczki, przez które można będzie pocztę wyjmować (ćwiek z dziurką od klucza to Danusiowy koncept:)). Z tyłu dokleiłam taśmę magnetyczną, żeby można było skrzynkę zamocować na lodówce.
Ciekawe iloma walentynkami się jutro wypełni? ;)
Przy okazji, zapraszam, zajrzyjcie na Art-Piaskownicę, ruszyła kolejna edycja wywania recyklingowego. Tym razem przetwarzamy PUSZKI. Moje puszki (po granulowanych herbatkach dla dzieci) to obecnie pojemniki na wstążki i tasiemki:
Jak się okazuje, wystarczy naprawdę prosty pomysł, warto spróbować, zachęcam.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Mmm, świetna ta skrzynka! :)
OdpowiedzUsuńPuszki tez klimatyczne i ładne bardzo :)
Rewelacyjny pomysł i słodkie wykonanie :) puszeczki też ostro przyciągają wzrok :) lubię takie klimaty
OdpowiedzUsuńPuszki fantastyczne :) marzą mi się takie do kuchni :) a poczta :) wspaniała w wykonaniu i przesłaniu :)
OdpowiedzUsuńpuszki są cudne!
OdpowiedzUsuńskrzynka to niezły pomysł :P
Świetny pomysł, super wykonanie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Uwielbiam takie domowe innowacje :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! A puszki rewelacja!
OdpowiedzUsuńFajniutki pomysł:)
OdpowiedzUsuńPuszki cudo, skrzynka świetna i pomysł piękny!
OdpowiedzUsuń