środa, 14 kwietnia 2010

Balladyna

Potrzeba mi było wejść w nieco inny emocjonalny klimat... Zainspirowało mnie nowe wyzwanie na Craft Imaginarium z literacką postacią Balladyny w temacie.
Z Balladyną mam kilka dość szczególnych skojarzeń przyniesionych z praktyk nauczycielskich, odbytych swego czasu w jednym z warszawskich gimnazjów. Pewien uczeń w niewybrednych słowach, których, pozwolicie, nie będę cytować stwierdził, że to niezdecydowana i nieuczciwa postawa Kirkora (która się, jego zdaniem, wyrażała w zorganizowaniu malinowego castingu na żonę) wyzwoliła w Balladynie wszystkie złe cechy. Echo tej teorii gdzieś w mojej pracy na pewno pobrzmiewa.
Piękna, cyniczna, ambitna, wciąż szukająca potwierdzenia swojej siły i wartości, niekochana- taka jest moja Balladyna.
W pracy wykorzystałam między innymi teksturę. Zdjęcie wykopane dawno temu, zapewne stąd.

11 komentarzy:

  1. zaskakująca interpretacja i faktycznie odskoczyłaś :P
    obejrzałam inne - fascynujące wyzwanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna praca. I ten tekst... Aż mnie ciarki przeszły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłaś z Balladyny postać w pełni tragiczną. Tak właśnie ją widzę. Piękna Balladyna.

    OdpowiedzUsuń
  4. intrygujące.
    niebanalne.
    prowokujące do zastanowienia.

    (teraz pluję sobie w brodę, że ja tak płytko i prosto po symbolach pojechałam. :)
    ale miałam pokuszenie, żeby Lindę (Bogusława) poniekąd zacytować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoja interpretacja bardzo mi się podoba !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne!
    tak, niebanalne to dobre słowo.
    to jest Balladyna.
    gratuluję, Makówko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna praca. Przy okazji zachwycam się albumikiem "Mniam mniam" :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. najlepsza interpretacja!!!!
    nie przestaniesz mnie chyba nigdy zadziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  9. niesamowite! proste, ale uderzające w przekazie i nie dające spokoju!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. podoba mi się siła tej kobiety ......

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)