poniedziałek, 28 stycznia 2008

Pudełko


W czasie, gdy mój komputer był nieczynny, okleiłam sobie pudełko po rafaello. Nie wyszło jakieś tam nadzwyczajne, ale pokażę, bo podczas oklejania Ł. poniósł wielkie ofiary: szary(tak się nazywa, choć mu przecież bliżej do brązowego) papier pakowy hałasował niemiłosiernie! Pudełko będzie na dodatki scrapowe (jak się jakichś dorobię;))

3 komentarze:

  1. Fajnie zrobiłaś to pudełko, te pogodynki, kropy, ach! :)
    Tylko cały czas jak na nie patrzę to sie zastanawiam którędy się do niego wchodzi (otwiera)???
    Trapi mnie to... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pudełko składa się z części dolnej i...przykrywki, a raczej nakrywki (bo to się właśnie tak z góry nakłada). Okazuje sie niestety niepraktyczne właśnie przez sposób wchodzenia do niego. Trochę sie trzeba z tą nakrywką szarpać, a po otwarciu często zawartość "eksploduje" na cały pokój...I tam chyba włożę takie dodatki, które się rzadko dodaje;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A, no to już wiem, dzięki:)
    Zawsze możesz wykorzystać je na jakąś imprezę i włożyć wyskakującego pajacyka:)
    Nie dość, że fajnie zapakowane to niespodzianka sama wyskoczy wprost w ramiona solenizanta :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)