czwartek, 29 stycznia 2015

Ulotności

Dziś będzie o ulotności. Maleńkie Dziecko w oceanie czułości, główna treść moich nocy i dni od prawie czterech miesięcy, zmiany i rozwój każdego dnia i dotyczące każdego z nas. Przy małym dziecku tak wyraźnie widać jak szybko płynie rzeka czasu. 
I pewnie mogłabym się z tego powodu smucić (zdarza się, że czasem to robię), gdybym nie miała w sobie głębokiego przekonania o tym, że miłość w każdej chwili jest nowa. Że w niej wszystko może się w dowolnym momencie zacząć od początku. 

Dzielę się z Wami zdjęciami małej Idy z nami, bo są adekwatną ilustracją dla tego, co mam ostatnio w głowie i sercu. I dlatego, że są ładne i sama patrzę na nie z przyjemnością :) Przesyłam wraz z nimi ciepłe myśli ku wszystkim Przyjaciołom, dla których ten blog jest jedynym okienkiem, przez które mogą zajrzeć do naszego życia :*

 

 Pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie! :)

12 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo! :)